Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Majk
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Czw 15:54, 01 Lut 2007 Temat postu: Kilka faktów o bąkach |
|
|
ponieważ ostatnimi czasy nasze forum rozwija sie w niebezpieczna "normalna" strone, trzeba zachowac rownowage... przygotoalem dla was kilka faktów na temat bąków...mysle ze zainteresuja one kazdego:)
----------------------------
68. - Czy można zabić kogoś swoimi gazami?
Głosi legenda, że chłopak pierdnął w pokoju i udusił się od własnego bąka. Nie jest to powierdzone. Człowiek nie jest w stanie wytworzyć takiego stężenia gazów. Może Ci się zrobić nieprzyjemnie gdy wsadzisz głowę pod kołdrę i puścisz bąka, ale nikomu nic poważnego się nie stanie. Możesz jedynie szybko i skutecznie wypędzić kogoś z pokoju
----------------------------
64. - Czy można bąka zamrozić i czy po jego odmrożeniu nadal będzie śmierdział?
Zamrożenie pary wodnej będącej składnikiem pierdnięcia jest proste. Natomiast zamrożenie wszystkich elementów wchodzących w skład bąka możliwe byłoby jedynie w warunkach wysokiego ciśnienia i bardzo niskiej temperatury, takich jak przy produkcji suchego lodu. W takim wypadku bąk nie zmieniłby swojej kompozycji i zachował swoją woń.
----------------------------
60. - Dlaczego bąki zawsze podążają za pierdzącym?
Chyba każdemu z nas zdarzyło się odejść z miejsca, w którym puściliśmy bąka, aby ze zdziwieniem przekonać się, że ta ucieczka nic nie dała. Dzieje się tak po części w wyniku zawirowań powietrza jakie wywołuje ruch ciała. Innym powodem jest utknięcie bąka w ubraniu, z którego wydobywa się bardzo powoli.
----------------------------
57. - Czasami bąki mają smak. Jak to możliwe?
Wyczuwane substancje to ciecze lub związki rozpuszczone w cieczy. Smak bąka jest wyczuwalny, gdy molekuły gazu utworzą mieszaninę ze śliną
----------------------------
56. - Dlaczego moje palce śmierdzą, mimo że drapię się po tyłku przez ubranie?
Jak zauważył Barb F., który określa bąka mianem "kupy w aerozolu", wiatry zawierają mikroskopijne fragmenty stolca. Gdy puszczone z dużą siłą drobiny te penetrują materiał ubrania i zatrzymują się na pojedynczych włóknach. Są one następnie przenoszone na palce i do nosa.
----------------------------
52. - Czy znajdowanie przyjemności w wąchaniu własnych bąków jest normalne?
Nie tylko normalne, ale i powszechne. Ktoś kto pierdnie myśli potem (przynajmniej podświadomie) z dumą "jam to uczynił!".
----------------------------
51. - Czy znajdowanie przyjemności w pierdzeniu jest nienormalne?
Nie jest to niezwykłe zachowanie. Napawanie się wiatrami jest zdrowym odruchem, skoro i tak wszyscy musimy pierdzieć. W przypadku gdy puszczanie bąków jest przyczyną czyichś problemów i zmartwień, osoba taka powinna udać się do lekarza.
----------------------------
50. - Czy można złapać bąka do słoika, tak na później?
Teoretycznie jest to możliwe, ale istnieje wiele przeszkód natury logistycznej. Lepszym rozwiązaniem jest użycie plastikowego woreczka w miejsce słoika. Można wykonać eksperyment: Napierdzieć do kilku woreczków i szczelnie je zamknąć. Następnie nadmuchać kilka innych powietrzem. Odczekać 24 godziny i dać komuś do rozpoznania po zapachu, który z woreczków zawiera bąki. To powinno dać odpowiedź na pytanie czy da się przechowywać bąki. Malachi i Megaera wymyślili sposób łapania bąków do słoika. Twierdzą, że najlepiej zrobić to w czasie kąpieli, w wannie. Należy: - wypełnić słoik wodą, a następnie zanurzyć go do góry dnem, - położyć się w wannie tak, aby bąble z gazem wypływały z przodu, przez co były widoczne, - złapać je do zanurzonego słoika. W ten sposób w słoiku znajdzie się czysty bąk nie zanieczyszczony powietrzem. Wcześniej należy się upewnić, że słoik nie ma zapachu swojej wcześniejszej zawartości, np. dżemu czy musztardy. Meep napisał, że jego dziewczyna mając lat dziesięć była kolekcjonerem bąków. Używała do tego kaset po filmach do aparatu i przechowywała je na półce w pokoju. Eksperymenty na jej matce dowiodły skuteczności tej metody.
---------------------------
42. - Czy bąk może zabić?
Wiele pyta czy bąk może być przyczyną śmierci, czy można się udusić jego smrodem. Oficjalna wersja podparta autorytetem lekarza, wyklucza taką możliwość. Należy jednak pamiętać, że człowiek może zrobić sobie krzywdę czymkolwiek, zwłaszcza gdy się będzie bardzo starał. Jedną z "nagród Darwina" przyznano gościowi, który podłączył swój nos do odbytu przy pomocy systemu, w skład którego wchodziła m.in. maska gazowa, gumowe węże i drewniany stojak. Udusił się. Ponieważ wiarygodność nagród Darwina jest często poddawana w wątpliwość trudno powiedzieć czy opisany przypadek jest prawdziwy. Znana jest również historia człowieka, który był tak otyły, że nie mógł się ruszyć z łóżka i który ponoć umarł udusiwszy się własnymi gazami (które omal nie zabiły także sanitariuszy). Jest to już właściwie legenda krążąca od dłuższego czasu. Istnieją również informacje iż w czasie drugiej wojny światowej, od wzdęć zginęło od 1000 do 2000 lotników. Powodem był brak kompresji ciśnienia w bombowcach typu B-17, w związku z czym na dużych wysokościach gazy rozszerzały się i rozsadzały lotnikom wnętrzności.
jak wam sie to spodoba to beda nastepne fakty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Czw 16:00, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
perspektywa zglebienia lektury o bąkach wydaje sie byc fascynująca, Majk co skłoniło cie do założenia tego tematu z dupy ? tylko prosze, nie pisz ze bylam inspiracją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majk
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Czw 16:03, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
byłas:] kiedy gadałem z toba przyszlo mi do głowy, że kilka bąko-faktów moze rozszerzyc nasz swiatopoglad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Czw 16:05, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Jwiatry zawierają mikroskopijne fragmenty stolca. Gdy puszczone z dużą siłą drobiny te penetrują materiał ubrania i zatrzymują się na pojedynczych włóknach. Są one następnie przenoszone na palce i do nosa. "
o szit, ale jak przenoszene na palce i do nosa? fuj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:08, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
no to zrobilo sie apetycznie. a feeeee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Czw 16:11, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
filmik z bąkiem w roli głównej, jak już o bąkach to ide na całość :
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:17, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja tez cos znalazlam:)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:00, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Czw 21:14, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
moj pies bez przerwy pierdzi, i to tak sciemnia, jak juz pusci baka to patrzy zlosliwie na mojego faceta, a ja wtedy zawsze: "rafał chuju!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:14, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Majk, zainspirowałeś mnie
Patrzcie co znalazłam -
1. Bulgotnik Wanienny Puszczany podczas kąpieli w wannie. Uszy cieszy piękny dzwięk uderzania bąbelków o dno wanny, a oczy obserwują ich wydobywanie się na powierzchnie.
2. Furzus nurkus Podczas nurkowania ciśnienie zewnętrzne jest większe niż normalnie a organizm nie wie gdzie się znajduje. Puszczenie bąka w tych warunkach bardzo często kończy się zabrudzeniem skafandra. Późniejsze ruchy związane z poruszaniem się w toni powodują natomiast rozsmarowywanie kleksa po plecach, wtłaczanie w rękawy, nogawki i kaptur...
3. Furzus silenzium toxikus (cichy/trujący) Przykłady:- Ciężki do odebrania uchem, jednak o wiele łatwiej go zlokalizować nosem. Jest też nazywany "diabelskim" z powodu: przenikającego wszystko zapachu siarki, i następującego pytania: "co do diabla jadłeś?"- Całkowicie bezgłośny i tajny - wywołuje fale odrazy i obrzydzenia. Dwa takie w pociągu lub autobusie i już macie wolne miejsce do siedzenia.- Cichy i ciepły. Dzięki cyrkulacji rozprzestrzenia się szybko w pomieszczeniu. Jednak jego skutki mogą być straszliwe. Czasem nawet puszczający nie wytrzymuje i zielenieje.
4. Furzus vulcanica (wulkaniczny) Wzbudzający największy strach, popłoch i odrazę. Pierdząc w ten sposób masz doznanie jak przy depilacji: wosk wyrywa ci włosy rosnące na zadku Wsłuchaj się w jego brzmienie.
5. Furzus mondum feuchtus (wilgotny/miły) Typowy dla szkół, autobusów i biur, czyli miejsc gdzie mamy stały kontakt z siedzeniami. Brzmi miło i donośnie, jednak jest to zależne od miękkości siedzenia, na którym siedzisz.
6. Furzus morgenum (poranny) Jak można najmilej rozpocząć dzień, jeśli nie bąkiem pod ciepłą kołdrą obserwując, z jaką prędkością wasz partner potrafi zerwać się z łóżka.
7. Furzus feuchtem fleckus (wilgotny/plamisty) Jeden z najgorszych swego gatunku: otrzymał swoją nazwę z powodu plam, które pozostawia na bieliźnie. Utrudnia niemiłosiernie życie zmuszając do szukania okazji prania. Na ciemnej bieliźnie pozostaje jednak dobrze ukryty.
8. Furzus cum hustus heuchlerus (pomieszany z kaszlnięciem) Pomieszany z udawanym kaszlnięciem, bardzo niebezpieczny, wymaga dobrej kondycji i koordynacji. Typowy dla biur, kin, restauracji i innych miejsc skupiających wielu ludzi. Jego zapach jest bardzo szybko i sprawnie wchłaniany przez obecnych.
9. Furzus salonis (salonowy) Typowy dla małych pomieszczeń, należy przybrać niewinny wyraz twarzy, udawać zdziwienie i odrazę... Nikt nie będzie już cię podejrzewać.
10. Furzus Vulgaris (normalny) Bąk na każdą okazję, pod względem zapachu niezbyt intensywny, bardzo chętnie puszczany w czasie spaceru. Nie należy puszczać ze złością lub na przymus (można się zdziwić...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:29, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
I jeszcze takie powiedzonko :
" Po co trzymać bąka w dupie, niech polata po chałupie "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
christofferus
mam downa i śmierdze brudnymi skarpetami
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Sob 22:00, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gaz szlachetny: dwupierdzian kapustny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:56, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bąk zabójca - podkołdernik jadowity
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:07, 18 Lut 2007 Temat postu: Re: Kilka faktów o bąkach |
|
|
Majk napisał: |
51. - Czy znajdowanie przyjemności w pierdzeniu jest nienormalne?
Nie jest to niezwykłe zachowanie. Napawanie się wiatrami jest zdrowym odruchem, skoro i tak wszyscy musimy pierdzieć. W przypadku gdy puszczanie bąków jest przyczyną czyichś problemów i zmartwień, osoba taka powinna udać się do lekarza.... |
Bąko - depresja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:00, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Takie powiedzonko a propos bąków -
" Niepuszczone bąki unosza się do góry, stąd się biorą posrane pomysły.."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|