forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia
- forum bez granic...
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Asaaaj
masz psa? tak; a downa?nie, kundelka
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oppeln
|
Wysłany: Pon 0:47, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
oczywiscie, ze trafne...
anigdy nie zdradzilam zadnegoz moich facetow i baaaardzo dobrze sie z tym czuje
co w cale nie znaczy ze nie wiem co to jednonocna przygoda i ze zawsze kogos mam
czyste sumienie+nowe doswiadczenia
nie powiem, ze polecam, ale czasem warto sie zapomniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:57, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ono napisał: | Figo, przeczytałam to:
"zabiorę jej to, co powinna przeznaczyć dla innego to może kiedyś będzie miała do mnie żal."
Jeśli nadinterpretowałam, to sorka jakoś tak mi się pomyślało, ze niby co powinna przeznaczyć... i dlaczego powinna, skoro ma ochotę akurat teraz i z tobą... to jakbyś bardziej myślał o jej przyszłym potencjalnym facecie niż o niej samej i... hmmm ochraniał ją przed nią samą? Ale co ja tam wiem |
-Było, minęło, nie ma co więcej o tym rozmawiać. Życie pokazało, że miałem rację i cieszę się, że zrobiłem tak a nie inaczej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pon 11:23, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
w takim razie ja temat troche zle zrozumialam lub jest on calkiem bez sensu, bo przeciez seks kolezenski (o ktorym mowicie jako ludzie bez watpienia brzydzacy sie zdradą ktorej nigdy nie doswiadczyliscie jako osoby sie jej dopuszczajace) dwoch osob, ktore sa aktualnie wolne, jest zwyklym typowym najnormalniejszym seksem, seksem z osoba ktora znamy w odroznieniu do seksu jednonocnego z gosciem/laska poznanymi w dyskotece, taki zwykly seks, a scenariusz po zajsciu tez jest typowy: albo ona sie zakocha a on nie, albo on sie zakocha a ona nie, albo oboje sie zakochaja i od tej nocy zaczna liczyc swoj zwiazek, albo nikt sie nie zakocha i beda udawac ze nic sie nie stalo, proste
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:51, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Elizz, pięknie to ujęłaś, ja tylko dodam, że ze względów bezpieczeństwa wolałabym się seksić z kolegą aniżeli kolesiem o którym nic nie wiem... chciaż, wróć, taki seksik spontaniczny... mniam... w piątek Madryt..hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:08, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
elizz napisał: | w takim razie ja temat troche zle zrozumialam lub jest on calkiem bez sensu, bo przeciez seks kolezenski (o ktorym mowicie jako ludzie bez watpienia brzydzacy sie zdradą ktorej nigdy nie doswiadczyliscie jako osoby sie jej dopuszczajace) dwoch osob, ktore sa aktualnie wolne, jest zwyklym typowym najnormalniejszym seksem, seksem z osoba ktora znamy w odroznieniu do seksu jednonocnego z gosciem/laska poznanymi w dyskotece, taki zwykly seks, a scenariusz po zajsciu tez jest typowy: albo ona sie zakocha a on nie, albo on sie zakocha a ona nie, albo oboje sie zakochaja i od tej nocy zaczna liczyc swoj zwiazek, albo nikt sie nie zakocha i beda udawac ze nic sie nie stalo, proste |
sex na jedna noc a sex kolezenski to zupelnie co innego...przynajmniej dla mnie.nie wydaje mi sie zebym sie wypiela w jakiejs bramie kolesiowi ktory pol nocy wyginal sie przy mnie na parkiecie,smierdzi alkoholem i tanim tytoniem, a sex z kolega?:)wiemy co lubimy,wiemy jacy jestesmy,poprzytulac sie jest do kogo a przy okazji sprawic i sobie i drugiej osobie przyjemnosc:)ale podstawa jest to, ze nie jestem akurat w zwiazku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:34, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
brzoskwinka napisał: | elizz napisał: | w takim razie ja temat troche zle zrozumialam lub jest on calkiem bez sensu, bo przeciez seks kolezenski (o ktorym mowicie jako ludzie bez watpienia brzydzacy sie zdradą ktorej nigdy nie doswiadczyliscie jako osoby sie jej dopuszczajace) dwoch osob, ktore sa aktualnie wolne, jest zwyklym typowym najnormalniejszym seksem, seksem z osoba ktora znamy w odroznieniu do seksu jednonocnego z gosciem/laska poznanymi w dyskotece, taki zwykly seks, a scenariusz po zajsciu tez jest typowy: albo ona sie zakocha a on nie, albo on sie zakocha a ona nie, albo oboje sie zakochaja i od tej nocy zaczna liczyc swoj zwiazek, albo nikt sie nie zakocha i beda udawac ze nic sie nie stalo, proste |
sex na jedna noc a sex kolezenski to zupelnie co innego...przynajmniej dla mnie.nie wydaje mi sie zebym sie wypiela w jakiejs bramie kolesiowi ktory pol nocy wyginal sie przy mnie na parkiecie,smierdzi alkoholem i tanim tytoniem, a sex z kolega?:)wiemy co lubimy,wiemy jacy jestesmy,poprzytulac sie jest do kogo a przy okazji sprawic i sobie i drugiej osobie przyjemnosc:)ale podstawa jest to, ze nie jestem akurat w zwiazku |
jednakowoż, po całej nocy wyginania sie na parkiecie ja takoż wątpliwymi aromatami woniejąca i wiesz, niekoniecznie trzeba się wypinac od razu w bramie... bo najlepsza na świecie jest... MIŁOŚĆ W KLOZECIE
A tak serio, to zależy od kolesia, bo są tacy, co pachną dobrymi perfumami, uzywają dezodorantów, nie pala papierosów, itd. i są przy tym boginicznie tajemniczy... rzadko, ale bywają... dobra, kończę bo dostaję ślinotoku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:26, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
to moze w Madrycie mozna takich spotkac:)
ja teraz jestem w zwiazku wiec sex kolezenski mi nie w glowie, ale kto wie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:53, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
hehe, no, zobaczymy co tam mają w Madrycie
wrócę, to zreferuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 20:59, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
elizz napisał: | albo nikt sie nie zakocha i beda udawac ze nic sie nie stalo, proste | Nie rozumiem z tym udawaniem.
Określenie "że nic się nie stało", kojarzy mi się z czymś złym, natomiast moje stanowisko w tym temacie, jak wcześniej pisałem, jest pozytywne, więc użyję w dalszej części tego posta określenia "że nic nie było".
Tak więc: Jeśli uprawiałem seks z koleżanką na uczciwych warunkach, o których juz była mowa, to chyba nie muszę się przed nią tego wstydzić, ani ona przede mną, więc po co udawać, że nic nie było?
Co więcej, skoro było dobrze, nie widzę powodu, żeby tego nie powtórzyć. Po następnych razach też nie ma co udawać, że nic nie było. Ba, myślę, że moja koleżanka czuje się usatysfakcjonowana wiedząc, że mi było z nią dobrze, a ja, że jej było dobrze.
Jeszcze powtórzymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pon 23:49, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
brzoskwinka napisał: | sex na jedna noc a sex kolezenski to zupelnie co innego |
no tak jest, i dokladnie to samo napisalam :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asaaaj
masz psa? tak; a downa?nie, kundelka
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oppeln
|
Wysłany: Wto 20:14, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
OCZYWISCIE, ze to co innego ale czy z kolega/kolezanka nie mozna tego zrobic raz? chodzi wam o regularny sex kolezenski? bo jesli tak, to na to bym sie nie pisala... chyba, ze z czyste desperacji i nudy :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:21, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Figo napisał: | Sex koleżeński jest pewnego rodzaju desperacją, jest to sex bez zobowiązań czyli tylko i wyłącznie przyjemność a więc pomijając wątki wymienione wyżej może być również pewną formą tchórzostwa - obawą przed wysiłkiem jaki trzeba włożyć w związek, przed poniesieniem konsekwencji źle podjętych decyzji, przed rezygnacją ze swoich przyzwyczajeń itd.. |
Oj Figo, czemu ja ciągle muszę sie z tobą nie zgadzać (żart ofkors)
Czy niechęć do zaryzykowania że ktoś cię skrzywdzi jest naprawdę tchórzostwem? Można powiedzieć, ze tak, ale... wszystko zależy od tego co sie stało w twoim życiu. A jak wspomniałam, zycie to nie bajka, nie pieści cię po jajkach!! Bywają sytuacje takie, że odechciewa ci sie nie tylko zwiazków, ale odechciewa ci się żyć! I całą energię jaką masz w sobie zużywasz na to zeby wstać rano z łóżka... i naprawdę nie masz ochoty zeby cię znowu ktoś skopał do nieprzytomności po psychice... czy to jest tchórzostwo?? To jest ROZSĄDEK.
A desperacja... czy ja wiem... desperacja to jak staniesz ciemną nocą w miejscu, o którym wiesz, ze gwałcą i bedziesz miał nadzieję, że trafi akurat na ciebie
Sex is fun. Jak nie masz kogoś, z kim jesteś na stałe... Celibat?
Rzucanie sie w "zwiazek" byleby tylko kogoś miec ? To jest dopiero desperacja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:44, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Oj Figo, czemu ja ciągle muszę sie z tobą nie zgadzać (żart ofkors)
Jeśli moja prowokacja doprowadza do rozmowy to dobrze, prawda ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:01, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
hehe, wiem, wiem zrozumiałam podtekst
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalcia
ospermiony przez stado dzikich murzynów
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany: Czw 18:41, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sex koleżeński jest pewnego rodzaju desperacją, | - Figo | nie nazwałabym tego tak, sex koleżeński jest raczej urozmaiceniem nudnego życia seksualnego, a nie desperacja, każdy z nas by przeżył bez seksu :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|