forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia
- forum bez granic...
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:21, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kurde, taka dyskusja w święta
Więc to moim zdaniem jest tak... ze ludzie cały czas się zmieniają, ewoluują.. czasem w różnych kierunkach... Trudno tu mówić o winie... Wydaje mi się, że wina może być tylko o tyle, o ile ktoś był/a nieuczciwy/a lub 'odpuścił/a' sobie przestając dbać o związek...
Wiążąc się z kimś mamy w stosunku do tej osoby i związku jakieś oczekiwania, które baardzo często nie znajdują pokrycia w rzeczywistości...
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć własnych reakcji na wiele sytuacji, spraw a co dopiero mówić o kimś innym... Myślę, że popełniamy błąd zakładając, że będziemy z kimś 'na zawsze' ... i popełniamy błąd uzależniając swoje szczęście od kogoś poza nami... Mówię 'my' ponieważ mam to samo
Ale staram się podchodzić inaczej... Nie wiem co ani jak będzie, czy będę z kimś, czy sama, nie wiem... Ale nie chcę uzależniać swojego życia od czyjejś nie lub obecności...
Brzoskiwnka, miłość, nienawiść... to bardzo silne uczucia...
Osobiście mam powody do nienawiści, ale nie chce tego... A miłość... może nawet nie wiem jak wygląda... Bo podobno ta prawdziwa trwa na wieki .... więc... chyba wszystko przede mną... i to nie koniecznie w tym życiu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Majk
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 14:13, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
polecam przeczytac "odbijanie partnerów" w KOMINKOWYCH MADROŚCIACH
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:12, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
nie zgadzam sie z KOMINKIEM, bo uwazam ze nie zrobilam niczego co spowodowalo jego odejscie...znudzilam mu sie? spoko, jego brocha ale ne dam sobie wmowic ze to przeze mnie, bo cos zle zrobilam, zle wygladalam,alebo nie bylam aktywna...tak to jest ze ludzie odchodza...zycie!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 16:23, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kominek ma sporo racji w tym, co pisze, ale trudno mi się zgodzić ze wszystkim. Jak już wcześniej pisałem, nie jestem entuzjastą szukania winnego w każdym rozstaniu. Nawet jeśli już tak jest, to nie uogólniałbym, że wina leży zawsze po stronie tego, kto porzuca czy też tego(jak twierdzi kominek) kto został porzucony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:55, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
eee tam nie zgadzam sie z tym ;] czasem rzeczywiscie wina moze lezec posrodku, choc my tego nie dostrzegamy, ale nie jest to regułą i na pewno nie jest tak zawsze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:21, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przeczytajcie uważnie wypowiedź Gosi - "...choc my tego nie dostrzegamy " to wszystko. Napisałam wina w cudzysłowiu bo nie wiedziałam jak inaczej nazwać powód rozstania.. a czy Ty Brzoskwinko napewno nie masz sobie nic do zarzucenia ? nie pomyśl sobie, broń Boże, że moje aluzje są skierowane do Ciebie, piszę ogólnie ale faceci lubią zdobywać i lepiej przynajmniej na początku znajomości trzymać ich lekko na dystans.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:22, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ale powiedzcie, po cholerę szukac winy!! Nie lepiej uznać, że po prostu się skonczyło i iść dalej?? Po co rozpamiętywać, rozdrapywać, szukać w sobie, w tej drugiej osobie zła?? Co to przyniesie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 17:29, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ono, popieram.
Po co wina, jeśli przyczyną jest to, że dwie osoby do siebie nie pasują?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:53, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To jest bardzo racjonalne podejście do tematu ale jak wytłumaczyć zranionemu sercu, żeby nie krwawiło ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:59, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Voctoria, od pół roku szukam odpowiedzi
Ale ponieważ podobno nie da się tylko hełmu na lewą stronę wyklepać, wiem, że jest to możliwe
A po namyśle dodam - w zasadzie szukałam przez pół roku odpowiedzi... Bo właśnie się zreflektowałam, że moje serce już nie krwawi... czasem pobolewa, ale jest z nim coraz lepiej ...
Potwierdzam:
- czas leczy rany
- nie da się tylko hełmu na lewą stronę wyklepać, całą resztę się da
bedzie dopsz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:00, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
pewnie ze bedzie dobrze, tylko czasu potrzebuje i tyle...teraz wiem ze nie zaslugiwal na mnie...
Victoria nie widze w tym rozstaniu mojej winy bo poprostu jej nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:36, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
brzoskwinka napisał: | Victoria nie widze w tym rozstaniu mojej winy bo poprostu jej nie ma |
No widzisz, Brzoskwinka a ja po tym jak przestałam " wieszać psy " na moim byłym zaczęłam się zastanawiać czy aby napewno ja sama zawsze byłam w porządku wobec niego i wyszło mi, że niekoniecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:31, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
a mi wychodzi ze bylam az za "w porzadku"...najbardziej wkurza mnie to, ze on nadal tyra mi glowe, ze dzwoni, pisze....a mi jest jeszcze ciezej:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Śro 12:33, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
no ale po co ci teraz zawraca dupe? czego on chce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:43, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A może właśnie miał z Tobą za dobrze, może ta, do której odszedł miała wobec niego większe wymagania i dlatego chce wrócić, ja nie wiem Brzoskwinka ale nie pierwszy raz cierpisz z takiego powodu, nie daj się skołować obietnicami i ponownymi przysięgami, postaraj się nie kierować emocjami a myśl przede wszystkim o sobie bo Ty i Twoje uczucie jest najważniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|