Autor |
Wiadomość |
elizz |
Wysłany: Śro 11:26, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
a skorzystajże z wyszukiwarki z pewnością znajdziesz takie informacje, mnie to szczerze mówiąc mało interere |
|
|
kufa |
Wysłany: Śro 9:35, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
elizz napisał: | może to rozwieje twoje wątpliwości:
"Wędzenie polega na nasyceniu mięsa składnikami dymu drzewnego, usunięciu części wody i spowodowaniu zmian w białkach, " |
Co to za zmiany w białkach?
Jakie składniki dymu? |
|
|
elizz |
Wysłany: Pon 21:34, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
może to rozwieje twoje wątpliwości:
"Wędzenie polega na nasyceniu mięsa składnikami dymu drzewnego, usunięciu części wody i spowodowaniu zmian w białkach, dzięki którym mięso będzie nadawało się do spożycia bez dodatkowej obróbki kulinarnej. Mięso uwędzone zmienia swoje zabarwienie, smak i zapach. Na jego powierzchni tworzy się podsuszona skórka, utrudniająca dostęp drobnoustrojów do głębszych warstw mięsa i zapewniająca jego soczystość. Produkty wędzone stają się odporne na procesy jełczenia. Dym wędzarniczy otrzymujemy podczas spalania kawałków drewna i trocin przy ograniczonym dostępie powietrza." |
|
|
samSiedlce |
Wysłany: Pon 21:29, 17 Mar 2008 Temat postu: Re: Obróbka cieplna |
|
kufa napisał: | Wiadomo, mięso poddaje się działaniu ciepłego, lub zimnego dymu z drewna liściastego. | Tak powstaje np. kiełbasa jałowcowa
A w temacie to się nie orientuję |
|
|
kufa |
Wysłany: Pon 21:18, 17 Mar 2008 Temat postu: Obróbka cieplna |
|
1. blanszowanie - to krótkie obgotowanie we wrzątku
2. duszenie - to obróbka na małym ogniu, pod przykryciem, potrawa nie jest całkowicie zanurzona w mieszaninie wody i tłuszczu, tak fifty/fifty.
3. pieczenie, kiełbasy nad ogniem, w piekarniku, na grilu, praktycznie bez tłuszczu w wysokiej temperaturze.
4. smażenie, na tłuszczu np jajecznica, frytki, kotlety.
5. gotowanie, produkty całkiem zanurzone w wodzie.
6. i najciekawsze - wędzenie.
Wiadomo, mięso poddaje się działaniu ciepłego, lub zimnego dymu z drewna liściastego.
Jak to jest?
Kawał surowej szynki zostawiony na stole, po paru dniach zacząłby cuchnąć, a potem sam by z niego zeszedł.
Wędzone szynki w szlacheckich spiżarniach wisiały miesiącami. Co to w tym dymie konserwuje, (brzmi jak reklama palenia papierosów)?
Jestem upierdliwy i starałem się dowiedzieć.
Dopadłem faceta, który skończył biochemię.
Wykręcał się od precyzyjnej odpowiedzi i w końcu stwierdził, że nie wie.
I dalej nie wiem ja. |
|
|