Autor |
Wiadomość |
elizz |
Wysłany: Wto 10:26, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
łojezu aleś wymyślił |
|
|
jaja |
Wysłany: Wto 2:17, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
Gazy są lekkie i unoszą się do góry.
Dlaczego nie pierdzi się np nosem? |
|
|
Victoria |
Wysłany: Pon 0:00, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Takie powiedzonko a propos bąków -
" Niepuszczone bąki unosza się do góry, stąd się biorą posrane pomysły.." |
|
|
Figo |
Wysłany: Nie 12:07, 18 Lut 2007 Temat postu: Re: Kilka faktów o bąkach |
|
Majk napisał: |
51. - Czy znajdowanie przyjemności w pierdzeniu jest nienormalne?
Nie jest to niezwykłe zachowanie. Napawanie się wiatrami jest zdrowym odruchem, skoro i tak wszyscy musimy pierdzieć. W przypadku gdy puszczanie bąków jest przyczyną czyichś problemów i zmartwień, osoba taka powinna udać się do lekarza.... |
Bąko - depresja |
|
|
Victoria |
Wysłany: Nie 1:56, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
Bąk zabójca - podkołdernik jadowity |
|
|
christofferus |
Wysłany: Sob 22:00, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
Gaz szlachetny: dwupierdzian kapustny |
|
|
Victoria |
Wysłany: Wto 15:29, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
I jeszcze takie powiedzonko :
" Po co trzymać bąka w dupie, niech polata po chałupie " |
|
|
Victoria |
Wysłany: Wto 15:14, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
Majk, zainspirowałeś mnie
Patrzcie co znalazłam -
1. Bulgotnik Wanienny Puszczany podczas kąpieli w wannie. Uszy cieszy piękny dzwięk uderzania bąbelków o dno wanny, a oczy obserwują ich wydobywanie się na powierzchnie.
2. Furzus nurkus Podczas nurkowania ciśnienie zewnętrzne jest większe niż normalnie a organizm nie wie gdzie się znajduje. Puszczenie bąka w tych warunkach bardzo często kończy się zabrudzeniem skafandra. Późniejsze ruchy związane z poruszaniem się w toni powodują natomiast rozsmarowywanie kleksa po plecach, wtłaczanie w rękawy, nogawki i kaptur...
3. Furzus silenzium toxikus (cichy/trujący) Przykłady:- Ciężki do odebrania uchem, jednak o wiele łatwiej go zlokalizować nosem. Jest też nazywany "diabelskim" z powodu: przenikającego wszystko zapachu siarki, i następującego pytania: "co do diabla jadłeś?"- Całkowicie bezgłośny i tajny - wywołuje fale odrazy i obrzydzenia. Dwa takie w pociągu lub autobusie i już macie wolne miejsce do siedzenia.- Cichy i ciepły. Dzięki cyrkulacji rozprzestrzenia się szybko w pomieszczeniu. Jednak jego skutki mogą być straszliwe. Czasem nawet puszczający nie wytrzymuje i zielenieje.
4. Furzus vulcanica (wulkaniczny) Wzbudzający największy strach, popłoch i odrazę. Pierdząc w ten sposób masz doznanie jak przy depilacji: wosk wyrywa ci włosy rosnące na zadku Wsłuchaj się w jego brzmienie.
5. Furzus mondum feuchtus (wilgotny/miły) Typowy dla szkół, autobusów i biur, czyli miejsc gdzie mamy stały kontakt z siedzeniami. Brzmi miło i donośnie, jednak jest to zależne od miękkości siedzenia, na którym siedzisz.
6. Furzus morgenum (poranny) Jak można najmilej rozpocząć dzień, jeśli nie bąkiem pod ciepłą kołdrą obserwując, z jaką prędkością wasz partner potrafi zerwać się z łóżka.
7. Furzus feuchtem fleckus (wilgotny/plamisty) Jeden z najgorszych swego gatunku: otrzymał swoją nazwę z powodu plam, które pozostawia na bieliźnie. Utrudnia niemiłosiernie życie zmuszając do szukania okazji prania. Na ciemnej bieliźnie pozostaje jednak dobrze ukryty.
8. Furzus cum hustus heuchlerus (pomieszany z kaszlnięciem) Pomieszany z udawanym kaszlnięciem, bardzo niebezpieczny, wymaga dobrej kondycji i koordynacji. Typowy dla biur, kin, restauracji i innych miejsc skupiających wielu ludzi. Jego zapach jest bardzo szybko i sprawnie wchłaniany przez obecnych.
9. Furzus salonis (salonowy) Typowy dla małych pomieszczeń, należy przybrać niewinny wyraz twarzy, udawać zdziwienie i odrazę... Nikt nie będzie już cię podejrzewać.
10. Furzus Vulgaris (normalny) Bąk na każdą okazję, pod względem zapachu niezbyt intensywny, bardzo chętnie puszczany w czasie spaceru. Nie należy puszczać ze złością lub na przymus (można się zdziwić...). |
|
|
elizz |
Wysłany: Czw 21:14, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
moj pies bez przerwy pierdzi, i to tak sciemnia, jak juz pusci baka to patrzy zlosliwie na mojego faceta, a ja wtedy zawsze: "rafał chuju!" |
|
|
Victoria |
|
|
brzoskwinka |
|
|
elizz |
|
|
brzoskwinka |
Wysłany: Czw 16:08, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
no to zrobilo sie apetycznie. a feeeee |
|
|
elizz |
Wysłany: Czw 16:05, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
"Jwiatry zawierają mikroskopijne fragmenty stolca. Gdy puszczone z dużą siłą drobiny te penetrują materiał ubrania i zatrzymują się na pojedynczych włóknach. Są one następnie przenoszone na palce i do nosa. "
o szit, ale jak przenoszene na palce i do nosa? fuj |
|
|
Majk |
Wysłany: Czw 16:03, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
byłas:] kiedy gadałem z toba przyszlo mi do głowy, że kilka bąko-faktów moze rozszerzyc nasz swiatopoglad |
|
|