Autor |
Wiadomość |
elizz |
Wysłany: Nie 14:51, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
marcos nie martw sie, wiadomo ze to mieszkanie twoich rodzicow i my - dzieci czesto nie mamy mozliwosci wplywania na decyzje, z tego rodza sie niekiedy klotnie itd itd.
ja powiem tak, ze jak sobie przypomne rodzinne opowiesci to i psa i kota rodzice oddali dawno dawno temu, pies - bo zjadl nowe buty taty, a kot - bo poszarpal tacie twarz i skakal po firankach, przy tym bali sie by zwierzeta krzywdy dzieciom nie zrobily, wkurza mnie tylko to czemu wczesniej o tym nie pomysleli zanim przyjeli pod dach te zwierzeta, obu napewno bylo potem o wiele lepiej ale ten 'przystanek' u nas byl calkiem niepotrzebny |
|
|
marcos |
Wysłany: Nie 14:27, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ja walczyłem, ale rodzice byli nieubłagani.
Mogłem tylko razem z nim pójść.. |
|
|
Victoria |
Wysłany: Nie 13:12, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
Marcos, nie bierz tego do siebie ale jak czytam, że ktoś oddaje swojego pupilka bo się boi o " rzeczy " to tak sobie myślę, że przecież dzieci też broją i to często gorzej od zwierzaków a nikt ich przez to nie oddaje..... |
|
|
Jagna |
Wysłany: Nie 12:38, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
My mamy w domu sporo antykow, w zeszlym roku moi rodzice tez kupili nowy komplet wypoczynkowy, ale zadne z nich nie pomyslaloby o oddaniu ktoregokolwiek z naszych zwierzakow. A mam 2 pieski i 4 kotki. |
|
|
elizz |
Wysłany: Nie 10:53, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
no wlasnie ludzie niestety nie zdają sobie sprawy z tego ze zwierzątko to i wydatek i odpowiedzialnosc, nie zabawka, gdy bierzemy/kupujemy pieska/kotka trzeba wziac pod uwage ze bedziemy pracowac, chciec jezdzic na wakacje, chciec miec niezasikane na dywanie, miec nieporysowane meble i firanki niepotargane. |
|
|
Victoria |
Wysłany: Nie 10:40, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jak można być takim materialistą, nie oddaje się swoich zwierzątek, nie mogłeś o niego powalczyć ? |
|
|
marcos |
Wysłany: Nie 5:33, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ja miałem kota <Misiek>, ale jak rodzice kupili nowe meble, to oddali go do znajomych |
|
|
Natalcia |
Wysłany: Sob 22:51, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
nie mam, ale chciałabym miec. . .
w przyszłym roku kupujemy pieska, a kiedys miałam chomiki, ktore były grzanowe <4>, kotka, psa, rybki |
|
|
Victoria |
Wysłany: Sob 20:33, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja mam kotka i choć często mam ochotę wyrzucić go przez okno to baaardzo go kocham |
|
|
Jagna |
Wysłany: Czw 19:05, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja mam dwa psiaki rasy rottweiler, piec kociakow i zolwia greckiego. I wszystkie bardzo kocham, bo sa slodkie i milusie |
|
|
elizz |
Wysłany: Wto 19:50, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
no nie no to jasne, jesli ktos ma tak ulozone zycie ze nie ma czasu na zwierzatko to nie powinien go miec chodzilo mi tylko o ten sadyzm i blok, bo poczulam sie przez chwile jak sadystka a do tej pory myslalam ze to jeden z niewielu dobrych uczynkow, ktore w zyciu zrobilam (jestem trzecia wlascicielka mojego psa, ostatnią ) |
|
|
samSiedlce |
Wysłany: Wto 19:29, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Masz rację, Elizz. Tylko ja lubię być wiecznie zabiegany, a pies też chce czasem siku zrobić poza domem. |
|
|
elizz |
Wysłany: Wto 18:51, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
samSiedlce napisał: | nie jestem sadystą. Pies potrzebuje dużo ruchu.
|
no tak, ale przeciez jest tyle psinek w schroniskach i one naprawde maja to w dupce czy mieszkają w bloku czy nie w bloku, byle nie w klatce razem z innymi 18 psami, ja nie uwazam zeby trzymanie psa w bloku mialo cos wspolnego z sadyzmem bo pies to przede wszystkim zwierze potrzebujace bliskiego kontaktu z czlowiekiem i zadowoli sie nawet mala powierzchnia :] |
|
|
samSiedlce |
Wysłany: Wto 18:41, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Zaznaczyłem "nie mam i nie chcę żadnego".
Bardzo lubię zwierzęta i wiem, że trzeba się nimi opiekować, a ja mam na to mało czasochęci.
Miałem foksteriera, bardzo wesołe stworzenie, ale nie zdecyduje się raczej ponownie póki mieszkam w bloku, bo nie jestem sadystą. Pies potrzebuje dużo ruchu.
Jeszcze dawniej miałem trzy kolejne chomiki. Sympatyczne zwierzątka, ale jeśli się kiedyś zdecyduję na gryzonia, to raczej na szczura, bo jest bardziej inteligentny. Ze szczurami zresztą miałem już kiedyś do czynienia, ale tak się złożyło, że to były dzikie stworzenia i staliśmy po przeciwnych stronach barykady. Niestety musiałem je mordować, ale mam dla nich szacunek i mają takie inteligentne spojrzenie |
|
|
miodinka |
Wysłany: Pon 23:43, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
eee chyba niepotrzebnie wmieszalam w to mojego brata;p |
|
|