Związki/małżeństwa mieszane

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Co myślicie o związkach mieszanych? Jakie rodzi to problemy a jakie przysparza korzyści? Czy jesteście przeciwnikami takich związków i dlaczego, czy znacie takie pary ...

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

mi takie związki nie przeszkadzają, ale moja mama ma w pracy znajomą która wyszła za afrykańczyka, nie wiem skąd on pochodzi dokładnie, w każdym razie małżenstwo z tego co się orientuje rozpadło się, na poczatku bylo wszystko dobrze ale potem wyszły jakies jego cechy powiedzmy, ze typowe dla ludzi z tego rejonu swiata czyli proba podporzadkowania kobiety, ale wiecie co, przeciez tak sie moze zdarzyc w kazdym związku np. polaka z polką

Szakal · aaaa kuuuurwaaaaa gonią mnie gnomy

w anglii widac czesto takie zwiazki, czarny z biala albo zolta z bialym itd. mi tam by pasila zolta Smile

taka slodka i wiecznie mloda mmm... w lozku nigdy nie mialem azjatki a zawsze chcialem Smile

a co myslicie o zwiazkach miedzynarodowych? troche kupa z jezykiem bo to roznie bywa ze znajomoscia tego samego jezyka jesli pochodzi sie z innych krajow. mam kumpla w londynie ktory jest z francuzka, fajna dupcia Smile

jest managerem w hotelu, ale oboje wymiataja zajebiscie po ang wiec nie maja problemu z wyrazeniem tego co czuja, czy czym kolwiek co chca powiedziec. ale ja to juz bym np z angielka mial problem sie zrozumiec w 100% bo ona po swojemu a ja po ang Very Happy

samSiedlce · twardo stawiający stolca kulfon

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

reddish · jestem dymany przez małpki

Tak się zastanawiam, skoro osobie znajdującej się w takim związku to nie przeszkadza, to dlaczego mnie by miało. Jeśli o to chodzi to ważne jest jakim człowiekiem się jest a nie jaki się ma status, jaką religię wyznaje itd. itp. Oczywiście w takich związkach najbardziej przeszkadza mi to, że ludzie wokół są czasami zbyt małostkowi, żeby dostrzec miłość i człowieka i za byle gówno, mały błąd potrafią oczy wydrapać lub, co gorsza, niszczyć życie i reputacje.