Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:44, 06 Wrz 2006 Temat postu: ZDRADA |
|
|
Potrafilibyście wybaczyć czy odrazu skreślacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:44, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Mówią, że jak ktoś zdradził raz to może to zrobić ponownie. Szansę trzeba dawać zawsze tylko po co ?? Nigdy w życiu nie uwierzyłbym dziewczynie, która mnie zdradziła, byłbym nieufny wobec niej i na każdego faceta, który na nią spojrzy patrzyłbym jak na swojego rywala. Ja chyba bym nie wybaczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusia
mamo a pokemon sie na mnie wypial
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z brzucha Mamy
|
Wysłany: Pią 12:38, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie wybaczyła.Kochasz-nie zdradzasz.Proste.Nie ma żadnych wymówek,tłumaczeń,że nudno było,źle i samotnie,że się para pokłóciła,a potem on/ona musiała odreagować i znaleźć ciepło w innych ramionach.Chyba,że się nie kocha osoby,z którą się jest,wtedy...wolna amerykanka.Kwestia własnej "dobrej woli" i wyrzutów sumienia<chyba>.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jagna
ospermiony przez stado dzikich murzynów
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:38, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tez jestem zimna i nieczula na przeprosiny. Pewnie bym teraz nie wybaczyla. Zupelnie sobie nie wyobrazam jak cos takiego mozna zrobic. Przeciez jesli zalezy Ci na kims, kochasz ta osobe, to zdrada jest ostatnia rzecza o ktorej myslisz. Tak przynajmniej powinno byc.
Ale kto wie za 20 czy 30 lat? Z wiekiem czlowiek lagodnieje, a nie chcialabym spedzic starosci samotnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:41, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
sama nie wiem jakbym sie zachowała;] ale chyba nie skreslilabym tego kogos jesli bym go bardzo kochała;] w konću kazdy popełnia w życiu błedy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
generał
cofnięta w rozwoju, przegniła onanistka
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:38, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ja sam nie uznaje zdrady, nie moglbym zdradzic swojej dziewczyny, predzej zakonczylbym zwiazek, chociaz nie widze sie w sytuacji abym mogl zaznajomic sie bardziej z inna dziewczyna gdybym mial swoja, a gdyby mnie zdradzila to wyzwalbym ja tak ze odechcialoby sie jej do konca zycia zwiazac z facetem, nie interesowaloby mnie to ze w stosunku do kobiet trzeba sie taktownie zachowywac, zrownalbym taka z ziemia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusiowa
masz psa? tak; a downa?nie, kundelka
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:53, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ja tam nie wiem jakbym się zachowała, ale baby są głupie, więc nie zdziwiłabym sie, gdybym wybaczyła... i tak jak Generał- gdybym miała "zamiar" zdradzić, skończyłabym związek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:15, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dlaczego kobiety dają się tak upokarzać ? "Wybaczyłabym bo kocham"...a on co, kupi jakiegoś chabazia i już ma obiad na stole ? Szanujcie siebie i swoje uczucia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:17, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
wybacz figo,ale nie zawsze jest tak jak mowisz;] myslisz ze jakby przyszedl facet przperosil mnie i dał jakiegos zdechlego kwiatka to juz bym mu wybaczyla?? no raczej nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jagna
ospermiony przez stado dzikich murzynów
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:19, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Moze kobiety wybaczaja czesciowo dlatego, ze boja sie samotnosci? Chyba bardziej niz mezczyzni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:12, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jagna, powiedz mi czy lepiej być samej czy tkwić w jakimś chorym związku i patrzeć na zegarek, kiedy facet spóźnia się do domu i myśleć, że może znowu....?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jagna
ospermiony przez stado dzikich murzynów
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:32, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zalezy dla kogo. Czlowiek jest z natury zwierzeciem stadnym i niektorzy po prostu nie potrafia egzystowac w pojedynke. Mysle, ze duzo kobiet bedzie sie balo, ze sa juz za stare/nieatrakcyjne/maja zbyt duzy bagaz negatywnych doswiadczen itp. zeby ulozyc sobie zycie na nowo z kims innym. Nam latwo mowic, jestesmy mlodzi, zawsze mozemy zaczac od poczatku. Gdyby teraz facet zrobil mi takie swinstwo, kopnelabym go w dupe. Ale nie moge przewidziec tego co bedzie za xXx lat, nie wiem czy tak latwo byloby mi przekreslic moje (nasze?) zycie. Mam tylko nadzieje, ze nie bede miala takiego problemu, a chcialam tylko powiedziec, ze rozumiem tych ktorzy wybaczaja. Ale rozumiem takze tych, ktorzy tego nie robia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:08, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie głównie chodzi o czas teraźniejszy, potem są dzieci, jakiś "majatek" - wspólny dorobek i napewno jest trudniej ... ale teraz ? - od razu żegnaj !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:12, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
myśląc o tym troche doszlam do wniosku ze nie sztuką jest wybaczyc ale sztuką jest ponownie zaufać takiej osobie. ja bym juz nie potrafiła, ciagle bym ją sprawdzala gdzie jest i z kim i obie strony by sie meczyly. Zazdrość by mnie wykończyła;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:38, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zaufałbym drugi raz komuś kto już mnie raz wystawił do wiatru.. i to nie tylko w miłości.. zostałaby tylko znajomość i wielki dystans do danej osoby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|