To nie nasze dziecko

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Do omyłkowej zamiany dzieci zazwyczaj, choć rzadko, dochodzi w szpitalu. Zgodnie z obecnym prawem po wykryciu pomyłki obie pary rodziców – jeśli się na to godzą – mogą zamieniać między sobą dzieci w każdym wieku. Spory rozstrzyga sąd.

Teraz ma wejść ustawa, na podstawie której będziecie mieli tylko pół roku, by wymienić je na własne. / to brzmi jak koniec gwarancji Evil or Very Mad

/

chciałbym, żebyście postawili się w roli takich rodziców i dzieci i przedstawili swoje reakcje i uczucia z tym związane.

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

ja uważam że to słuszna rzecz

poza tym uważam że to co najmniej dziwne że ktos wychowuje dziecko kilka lat, dowiaduje się że to nie jest jego krew z krwi i decyduje sie na zamiane, ja wiem że został oszukany, ja wiem że chcial mieć swoje, ale zamiana? tak przez kilka dni, tygodni to jeszcze rozumiem, wprawdzie więź zostaje już nawiązana ale nie minęło dużo czasu od porodu więc można jakoś wytłumaczyć swoją chęć by odzyskać swoje dziecko

nie wyobrazam sobie teraz sytuacji że siostra mówi mi, że jej 2letnia corcia (moja ukochana siostrzeniczka) to nie jej dziecko i że zamienią na swoje, ich wlasne, urodzone, przysięgam że szlag by mnie trafił i krew zalała, z resztą jestem przekonana że siostra za żadne skarby nie oddalaby swojej córeczki, choćby nie wiem co się stało, co więcej - siostra miesiąc temu urodziła 4 dziecko i jestem przekonana że również tej kruszyny by nie oddała, z tym że moja siostra po prostu kocha dzieci a nie swiadomosc że to jej potomek

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Ja też nie oddałbym dziecka, które wychowuję ale ta świadomość, że tam, gdzieś jest moje dziecko..taki strach i obawa czy jest kochane, czy niczego mu nie brakuje, myślę, że taka wiadomość wstrząsnąłaby obydwiema rodzinami.