tatuaże

Natalcia · ospermiony przez stado dzikich murzynów

hehe, ale ja mysle tez o swojej przyszłości, żyjemy w kraju gdzie przez tatuaż na łopatce( w ogóle w miejscu rzucającym się w oczy) mogłabym pracy nie dostać itp. i co będę bezrobotna Natusia, ale z tatuażem Razz

na łopatce Razz

a tak w ogóle moj drugi pomysł tez mi sie bardzo podoba !!! <moze tak samo jak pierwszy> :]

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Natala, nie przesadzajmy jak mówią ogrodnicy!!!
Hmmm pewnego pięknego dni zebrałyśmy się z moimi koleżankami coby pewne prace remontowe przeprowadzić. Ja byłam akurat po zrobieniu tatu, jeszcze folijką obklejona, więc laski dawaj oglądać (a co maaasz, a poookaż, a jeeeju, a faaajny) po czy... zaczeły się same obnażać...
I oto co ujrzałam :
pani nauczycielka j. angielskiego - szyja, przedramię, klatka piesiowa
pani redaktor z telewizji - plecy i ramię
pani animatorka z domu kultury - caaaalusieńkie plecy
pani pracująca w poradni rodzinnej - ramię
reszta to studetki, więc sie nie liczy
ale na 6 babek JEDNA nie miała nic Razz

christofferus · mam downa i śmierdze brudnymi skarpetami

Natalka masz rację co do pracy, Sam przekonałem sie o tym na wlasnej skorze, niektorzy potencjalni pracodawcy dziwnie na mnie patrzyli, no i nie ktorzy w ankiecie mieli pytania w stylu "czy ma Pan tatuaz?" chore to troche

Natalcia · ospermiony przez stado dzikich murzynów

ono; moze ty po prostu masz szczęście do ludzi, ja wierze czasem ze nasza kochana Polska jest tolerancyjna, ale zaczęsto doświadczam tego, że tak nie jest :] < a z Polski na bank nie wyjadę, mimo tego, ze w Barcelonie albo Rzymie mogłabym mieszkać :]>

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Wiesz, Natala, może i mam szczeście do ludzi, a może po prostu stwierdziłam, że nie warto sie przejmować...Bo cokolwiek nie zrobisz, to zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie miał wąty... A poza tym jeśli będziesz dobra w tym co robisz, to będzie ludzi walić czy masz tatuaz, tym bardziej, ze przecież na łopatce generalnie widać go tylko jak masz odkryte plecy, a z takowymi na codzień to raczej się nie chodzi?? No, chyba ze pracujesz jako modelka... albo aktorka... abo co

Natalcia · ospermiony przez stado dzikich murzynów

no dobra, zgadzam sie z toba... ale czasami uwazam ze jednak nie mozna tylko o sobie myslec <i nie robie na łopatce tylko dlatego ze ja tak zdecydowałam, a nie Majk :] tak dla jasnosci> Razz

bimbasek · spierdolilem z wiadra po skrobance

eej to ja też chce tatuaż Razz

Majk · Administrator

moze troche zbocze z tematu ale trudno... jesli ktos nie ma zamiaru wyjezdzac z polski to kwestia zrobienia sobei tatuazu jest bardzo istotna...

Ona: "a może po prostu stwierdziłam, że nie warto sie przejmować...Bo cokolwiek nie zrobisz, to zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie miał wąty... "

wiesz ona mozna to z jednej strony olac, ale jesli mam nie miec pracy z powodu tatuazu, to wole pierdolic ten tatuaz a zarabiac te min 2-3 tys miesiecznie... oczywiscie ze kazdy ma swoje poglady... mimo wszysto POKI co polska jest taka zacofana, tatuaz moga zrobic ludzie ktorzy maja zagwarantowana przyszosc (np rozina itp), albo ludzie ktorzy zrobia sobie skromny tatuaz, w miejscu ktore zostanie niewidoczne dla innych

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Hmmm nie mam zagwarantowanej przyszłości (nie mam rodziny i się nie zanosi Wink

) Pracę mam taką, ze ewentualnie mogłoby to komuś robić problem. Ale powiem ci, że moje szefostwo, acz konserwatywne, tatuaż obejrzało i ... pochwaliło Wink

Nie wiem, nie spotkałam się do tej pory z żadnym przejawem dyskryminacji, ani też nie słyszałm od znajomych zeby oni się spotkali. Jeśli są jakieś spojrzenia, to raczej ciekawość, jeśli kometarze, to raczej na zasadzie podoba sie/nie podoba się. Moj się zazwyczaj podoba. Ale nic więcej. Nie spotakłam się też z żadnym przypadkiem żeby kogoś nie zatrudnili ze wzgledu na tatuaz albo zwolinili bo sobie ktoś zrobił. Tym bardziej, jeśli tatuaż masz na plecach/ łopatce, to jeśli idziesz na rozmowę, nie widac go!! Jak obsługujesz klientów w biurze, też go nie widać. Bo masz na sobie ciuchy, a raczej z odkrytymi plecami się do pracy nie chodzi... zwłaszcza do takiej gdzie się zarabia 2-3 tys. Wink

Bo ja to se mogę Laughing

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

mi ktos kiedys zwrocil uwage ze tatuaze robia sobie sami kryminalisci, troche mi sie dziwnie zrobilo

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

moj kumpel pracowal jako kucharz i zwolnili go z pracy bo mial tatauaz na przedramieniu....roznie to bywa...wszystko zalezy od ludzi z ktorymi pracujemy

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Kurde, to wiecie, może ja w chmurach się bujam i nie wiem, co na ziemi? A może to dlatego,że miłość do ludzi, dzieci i zwierzątek z lica mego taka bije, że nikt mnie o kryminał nie posądzi? No nie wiem z czego to wynika... Ba, ja nawet pamiętam taką sytuacje, że w lecie, oczywiście zajarana swoim tatoo, w koszulce odsłaniającej pięknie go, pojechałam do pewnego miejsca, gdzie ważyły się losy mojej pożal się boginii przyszłości zawodowej, a szefowa-kobita pod 60-tkę, obejrzała mnie i powiedziała "fantastyczny tatuaż" Hehe i miałam świstek w łapce po 5 minutach Razz

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

A co to była za praca ?

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

E wiesz, to chodziło o zaświadczenie, które teoretycznie było niemożliwe do otrzymania, ponieważ, uwaga: 'ustawa nie przewiduje takiego przypadku' (mojego znaczy), a od którego to zaświadczenia zależało, czy będę mogła sobie spokojnie wyjechać, czy tez nie...

samSiedlce · twardo stawiający stolca kulfon

Nie wiem, czy to powinno być w tym temacie, czy w Piercing-u
[link widoczny dla zalogowanych]