Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pią 14:16, 30 Sty 2009 Temat postu: synuś mamusi - maminsynek |
|
|
z przerażeniem obserwuję brata mojego partnera, jest po 30stce, mieszka z mamą, spędza z nią wieczory przed TV, jeździ z nią do rodziny, na sylwestra itp., kupuje jej słodycze, wywiera presje na innych domownikach - typu: "mama tego potrzebuje, powinieneś był pomóc, mama chce jechać tam i tam"
nie mam nic przeciwko dobrym stosunkom z rodzicami, ale bez przesady
co myślicie o tym?
czy to objaw typowy dla cycusia mamusi?
jeśli nie to jak zdefiniowalibyście typowego maminsynka?
czy to da się leczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Wto 19:07, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
aleście się rozpisali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tatiana
dymam małpki
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 19:24, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Z psychologicznego punktu widzenia za taka chora sytuacje odpowiedzialnosc bierze matka, toksyczna matka a nie syn.
Syn jest tu "ofiara".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 23:02, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, syn jest tu tylko bezmózgą ofiarą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tatiana
dymam małpki
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 23:13, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I taka osoba nie ma szans na zwiazanie sie z kimkolwiek.
A za to moze podziekowac swojej mamusi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Śro 13:15, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
samSiedlce napisał: | Tak, syn jest tu tylko bezmózgą ofiarą. |
sam, proszę, rozwiń myśl, co miałeś na myśli pisząc 'bezmózgą'? jak rozumiem według ciebie syn jest sam sobie winien, tak?
no właśnie, ale czy to da się leczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tatiana
dymam małpki
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 13:23, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem syn sobie sam zgotowal taki a nie inny los, dal sie usidlic mamusi.
Wyleczyc? Musialby sie odseparowac od mamusi, wyprowadzic sie, nie dac soba manipulowac na odleglosc, ale skoro jest po trzydziestce to chyba juz sprawa zadawniona i uwazam ze nic tu nikt nie zdziala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Śro 14:06, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ehh, dobrze, że trafiłam nie na tego brata
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elizz dnia Śro 14:06, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 18:44, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
elizz napisał: | samSiedlce napisał: | Tak, syn jest tu tylko bezmózgą ofiarą. |
sam, proszę, rozwiń myśl, co miałeś na myśli pisząc 'bezmózgą'? jak rozumiem według ciebie syn jest sam sobie winien, tak?
no właśnie, ale czy to da się leczyć? | Napisałem to w nawiązaniu do stwierdzenia, że "za taka chora sytuacje odpowiedzialnosc bierze matka, toksyczna matka a nie syn. Syn jest tu "ofiara"."
Oczywiście rodzice i środowisko wywierają wpływ na każdego, ale człowiek powinien czasem sam myśleć, a nie dawać sobą sterować, bo mu tak z jakichś powodów łatwiej.
Ta sytuacja przypomina nieco palacza, który niby chciałby rozstać się ze zgubnym nałogiem, ale zawsze znajdzie 50 bezsensownych "powodów", dla których "nie może" tego zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez samSiedlce dnia Śro 18:49, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Śro 19:52, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się z tym zgadzam, problem w tym, że on nie czuje się tym "palaczem", on wydaje się nie widzieć niczego złego w stosunkach z matką i rozstawać się z nią nie ma zamiaru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:43, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
to wszystko jest do czasu... bo jak wiecie- nie wszystko mozna robic z mamusia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie 14:12, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
elizz napisał: | Ja się z tym zgadzam, problem w tym, że on nie czuje się tym "palaczem", on wydaje się nie widzieć niczego złego w stosunkach z matką i rozstawać się z nią nie ma zamiaru | Palacz też nie czuje się palaczem, póki nie jest za późno, a i potem stara się nie widzieć w tym nic złego.
Niezła analogia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szakal
aaaa kuuuurwaaaaa gonią mnie gnomy
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:41, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Figo napisał: | to wszystko jest do czasu... bo jak wiecie- nie wszystko mozna robic z mamusia |
niektorzy by sie z Toba nie zgodzili... ale tylko niektorzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|