Plastynacja ludzkich zwłok

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

Ostatnio wiele na naszym forum tematów związanych ze śmiercia, przemijaniem. Pozwole sobie poruszyć kolejny temat, tym razem związany z plastynacją ludzkich zwłok. Pewnie słyszeliście o poczynaniach anatoma Gunthera von Hagensa który stworzył wystawę przedstawiająca spreparowane zwłoki w różnych pozach itp.
Jeśli nie wiecie o czym mówie tu jest link: [link widoczny dla zalogowanych]
co wy na to? świr to czy ki chuj? chcielibyście po śmierci stać się takim eksponatem? zapraszam do wypowiadania sie Neutral

generał · cofnięta w rozwoju, przegniła onanistka

[link widoczny dla zalogowanych]

Majk · Administrator

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

no dobra, ja sie wypowiem bo w sumie tego jeszcze nie zrobilam,
ja zetknelam sie z tym gosciem pare lat temu w jakims programie na discovery, opisane bylo co robi, po co i jak, pokazane byly te wszystkie jego dziwne eksponaty, nie wiem troche mnie to przeraza z jednej strony i nie wyobrazam sobie zeby ktos po smierci robil z moim cialem takie cuda, dlatego nie bardzo rozumiem motywy ludzi ktorzy zgadzaja sie by oddac temu facetowi swe cialo po smierci, z drugiej strony ten temat jest mi o tyle obojetny i nie wzbudza szczegolnych emocji, ze twierdze ze chyba mi swiadomosc istnienia takich wystaw jakos bardzo nie przeszkadza... :|chociaz sama nie wiem, budzi to we mnie pewien niesmak Neutral

generał · cofnięta w rozwoju, przegniła onanistka

no, zajebiscie wykonane :] i z jaka wyobraznia

christofferus · mam downa i śmierdze brudnymi skarpetami

Dla innych jest to rodzaj sztuki, natomiast dla innych jest to coś nie zgodnego z ogólnie przyjętymi normami. Jest to sztuka dość kontrowersyjna, otóż jest człowiek, który robi stworzył wystawę z ludzkich zwłok. Dla mnie jest to rodzaj sztuki i ja odbieram to jako sztukę, natomiast inni moi znajomi patrzą na "dzieła" tego człowieka z niesmakiem i niekiedy z obrzydzeniem. Ja też nie zgodziłbym się na to, aby ktoś zrobił z mojego ciała eksponat muzealny, w pewnym sensie jest to naruszenie kodeksu kościoła, który mówi o bezczeszczeniu zwłok, sztuka ta jest właśnie takim bezczeszczeniem. Nie rozumiem rodzin tego zmarłego, którzy zgodzili się na coś takiego.

Majk · Administrator

mi sie podobaja jego prace i nie czuje obrzydzenia gdy je ogladam... jednak tak samo jak i wy nie zgodzilbym sie aby po smierci z moim ciałem zrobili cos takiego jak widzimy w galeriach Hagensa

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

z jednej strony musze przyznac ze cos mnie w tym wszystkim zainteresowalo, nie wiem czy technika wykonania czy co, cos, jest to nawet dobra lekcja anatomii, chociaz moze szokujaca, natomiast chyba nie chcialabym ogladac tej wystawy osobiscie, balabym sie chyba Neutral

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Dla mnie szokujace jest to, że ojciec Gunthera von Hagensa był szychą w obozie koncentracyjnym a teraz jego syn, nam Polakom pokazuje co jeszcze można zrobić z ludzkimi zwłokami.Nie poszedłbym na taką wystawę ze względów moralnych ale i nie wzbudza ona we mnie jakiejś specjalnej emocji.

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

Można oczywiście mówić, że to bezczeszczenie ludzkich zwłok ale pomijając kwestie moralne na tym, między innymi, opiera się nauka. Ja podchodzę do tego bez emocji - jeśli ktoś wziął kasę i zdecydował się na taki krok to wyłącznie jego sprawa.