Kilimandżaro :)

Majk · Administrator

moze sie zle wyrazilem... zalezy jak sie lezy... ale za pozno jest teraz zebym sie rozpisywal...jutro zedytuje ta notke

christofferus · mam downa i śmierdze brudnymi skarpetami

Nie lubię podchodów i tego, że nie które dziewczyny udają świętoszki i trudno dostępne, a w rzeczywistości jest inaczej.Więc po co udawać kogoś, kim się nie jest? Mamy inne czasy i seks już nie jest takim wielkim tabu.

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

w sumie mam takie zdanie jak wiekszosc z nas, czyli ze sex jest dla ludzi i powinno sie z tego korzystac kiedy sie jest atrakcyjnym, rozochoconym...
mam pytanie do facetow...podoba wam sie kobieta, zabiagacie o nia jakis czas...idziecie na pierwsza randke a ona rozklada dla was odrazu nogi...co o niej myslicie: a)ale fajna wyzwolona laska
b)kurcze, skoro ze mna poszlo jej tak szybko, to co robila z innymi
c) spotykacie sie z nia tylko jeden raz, bo uwazacie ja za dziwke

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

ja przepraszam cie brzoskwinko (bom nie facet) ale okreslenie rozlozyla nogi sugeruje od razu odpowiedz c), a chyba nie o to ci chodzilo (chyba ze o to)
bo ową sytuacje mozna przedstawic jako: jest pierwsza randka, fajnie sie tanczy i tanczy i tanczy, fajne ma oczy, nawet jak sie odezwie to nie uciekacie od razu, a potem wychodzicie z klubu do niej na przyklad i wtedy.... moze to tak byc czy to rokladanie bylo lepsze jednak? Smile

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Ja sie przyłączę do Elizz. Przecież to nie jest tak, że idzie się na randkę, spotyka w drzwiach, nie wiem, klubu, a dziewczyna ciągnie do kibla i mówi 'wolisz doustnie czy mam się wypiąć?'
Wszystko zależy od kontekstu. Jeśli jest iskra, jest chęć, są okoliczności... po co te gierki? Chyba że ktoś/a lubi... to już inna baja.. ja tam wolę uczciwe postawienie (hehe) sprawy...

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

nie zrozumialyscie mnie;)ja nie potepiam sexu na pierwszej randce:) i fakt sformulowanie "rozklada nogi" jest nie na miejscu. ja poprostu chce poznac zdanie facetow na ten temat. Bo niby wszyscy pisza ze nie lubia podchodow, ale co tak naprawde mysla? bo wydaje mi sie ze troszke upraszczaja to wszystko...

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

No to chyba brzoskwinko zależy od ludzi, miejsca i czasu... strasznie dużo kombinacji... No bo mamy sytuację hipotetyczną Wink

Ja na ten przykład jestem nie tylko niezwykle sexowna, ale także zajebiście inteligentna, a moje poczucie humoru powala na kolana... no i nic na to nie poradzę, że taka właśnie jestem Rolling Eyes

I teraz przypuśćmy, że spotykam się z facetem, pierwszy raz... żeby się z nim umówić, musiałam z nim przynajmniej rozmawiać, więc to nie tak, że pierwszy raz mam z nim kontakt... Idziemy na imprezę, facet mi się podoba (to, że ja jemu, to się rozumie samo przez się Wink

), więc facet mi sie podoba... Mam taką przypadłość, że jak wypiję trochę (ale nie za dużo) to mam straszną ochotę na sex... a jeszcze jak tańczę... no masakra po prostu... I widzę tego faceta, któremu aż ślinka leci na myśl o mnie (czemu się specjalnie nie dziwię, bo jakom rzekła, jestem zajebista od stóp do głów Laughing

) no i teraz co? Udawać górę lodową 'bo tak', żeby sobie koleś 'nie pomyślał, że jestem łatwa' ? Bez sensu, bo jeśli on dobrze się ze mną bawi, fajnie mu się ze mną rozmawia, jest mu dobrze ze mną w łóżku, ale mnie oceni na podstawie tylko i wyłącznie faktu, że się z nim szybko poszłam pieprzyć... i skreśli mnie tylko z tego powodu... to znaczy, że to w sumie płytki facet jest oraz że i tak nic by z tego nie wyszło, bo mnie wkurwia jak mnie ktoś ocenia nie znając mnie...
Takom rzekła Wink

I jeszcze mi się tak pomyślało, że to moze przez jakieś takie durne przekonanie, że dziewczyna to 'się daje' a facet 'bierze' wrrr Tak jakbym była jakąś szmacianą lalką, która ewentualnie może się wzbraniać... wrrr
Jak mam ochotę to biorę, jak mam ochotę to daję, a jak mam ochotę to jedno i drugie w tym samym czasie... jak każdy.

bimbasek · spierdolilem z wiadra po skrobance

ale prawda jest taka ze wiekszosc facetow jak dostanie tego czego chce to poprostu rezygnuje. Szybko im sie nudzi i szukają nastepnej. Wiem ze nie zawsze tak jest ale bardzo czesto;]

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

ja tam juz nie draze tego tematu:)wiem jedno:sex jest zajebisty( jesli facet wie o co kaman), czy to na pierwszej randce czy na dziesiatej, tak wiec kochajmy sie ile wlezie...

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

a poza tym kto powiedzial ze ta znajomosc musi do czegos prowadzic, fajnie bylo i czesc, i kobieta wcale nie musi byc tutaj kolejna ofiara faceta ktoremu sie wydaje ze moze wydupczyc cale miasto, pod warunkiem ze sama poczuje sie zdobywcą

samSiedlce · twardo stawiający stolca kulfon

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

heh samSiedlce ty jestes wyczulony na wsadzanie chlopow do jednego wora Smile

samSiedlce · twardo stawiający stolca kulfon

bimbasek · spierdolilem z wiadra po skrobance

kurwa wezme do siebie nie pozwalaj sobie SamSiedlce. I bez takich bo nie masz pojecia kim jestem i z kim ani z iloma sie spotykalam. Nie bede kurwa wymieniac pokolei facetow dobrych i złych bo mnie zaczyna juz to wkurwiac na tym forum. Napisalam wiekszosc facetow co nie znaczy ze pisze wszyscy. Moze ty i twoje otoczenia odbierają to inaczej ale sa jeszcze miliony innych ludzi na świecie!! Masz 30 lat( nie wiem ile dokladnie) wiec masz inne podejscie do tego, swoje przezyles i w twoim wieku ludzie nie bawią sie w podchody. Ale ja mam dopiero 18 lat i uwazam ze seks na początku związku to jak zaczynanie od konca. Nie mowie ze jestem swieta, ale moze rzeczywiscie jestesmy z 2 roznych pokolen.
I wiem ze moze moje zdanie nie zgadza sie z waszym ale jestescie sporo starsi odemnie i macie do tego inne podejscie. Oczywiscie szanuje to bo kazdy moze sie tu wypowiadac ale nie mam zamiaru denerwowac sie przez kogos kto wogole mnie nie zna!!!