forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia - forum bez granic...

Forum forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
KASA KASA KASA

Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia Strona Główna -> KONTROWERSJE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Majk
Administrator
Administrator




Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 19:32, 30 Cze 2006    Temat postu: KASA KASA KASA

jedni uwazaja ze bez niej są gorsi... inni uwazaja ze i bez kasy mozna byc lepszym... jedni pracuja, inni kombinuja, kolejni maja kase od małego... czy kasa jest wazna w waszym zyciu? jesli tak to jak wazna? czy majac wiecej kasy czulibyscie sie lepsi, dowartosciowani czy niepotrzebujecie do tego ani grosza? jestescie oszczedni czy rozrzutni? uwazacie ze kasa buduje czy niszczy, pomaga czy przeszkadza?

wg. mnie...
dzisiaj siostra mnie pytała czy ja naprawde tak kocham pieniadze... jak jej powiedziałem ze sprzedalbym ja talibom za 50.000$ to juz o szczegoly nie pytała...
lubie kase, mam nadzieje ze ona lubi mnie, czasem chcialbym zeby nie rzadziła ona swiatem, bo zeby wyjsc do miasta to trzeba zawsze cos tam miec w kieszeni....kino, knajpa, restauracja, teatr, zoo... no żesz kurwa... niby zostaje ławka, ale lawka = piwko, fajki, kitkat czy inny grzesiek...
zawsze ktos moze powiedziec "badz kreatywny...", raz zrobilem kwiatka z papieru kolorowego i drewienka, ale to nie to samo...chyba...daaaamn


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Natalcia
ospermiony przez stado dzikich murzynów




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 21:09, 30 Cze 2006    Temat postu:

No więc ja nie uważam że bez kasy jestem gorsza (może dlatego że jeżeli chodzi o kasę to nie mogę narzekać Razz ale kiedyś wiedziałam co to znaczy nie mieć kasy)

Ja nie pracuje bo moja mama zawsze mówi ze da mi tą kasę byle żebym nie szła do pracy jak nie musze, mimo tego że ja chciałam iść w tym roku i już się zgodziła, no ale nie mam czasu, (może to i lepiej dziadkowie mi zawsze mówią, że jestem dzieckiem i powinnam korzystać z wolności i dzieciństwa jeżeli mam tą możliwość – im ta możliwość została odebrana…)ale po maturze luzik coś sie załatwi Smile

Czy czuje się lepsza z powodu kasy? NIE ja w ogóle nie lubię tematu kasy i nienawidzę jak mi Majk mówi ze jestem mały bogacz Mad !!! Razz

Faktem jest to, że jestem rozrzutna, ale jak chce to potrafię oszczędzać

A co do ost. pytania to uważam ze kasa przeszkadza jak i pomaga.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Natalcia dnia Sob 11:26, 01 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jagna
ospermiony przez stado dzikich murzynów




Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:39, 30 Cze 2006    Temat postu:

Ehhh.. kasa rzadzi swiatem cokolwiek byscie mowili. Trzeba ja miec, zeby zyc. Ja do bogaczy sie nie zaliczam, ale tez nie narzekam. Na pewno nie czuje sie gorsza przez to, ze nie kupuje sobie co tydzien nowej szmaty..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

generał
cofnięta w rozwoju, przegniła onanistka




Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:46, 30 Cze 2006    Temat postu:

ja tam tedego mam w dupie, ma dziwki a nie kobiety, wszystko kupuje (no ale powiedzmy ze sam do tego doszedl)... smiesza mnie bogacze, ktorzy sami do niczego w zyciu nie doszli a tylko podpieraja sie siankiem ktore zdobyli, a raczej odziedziczyli od rodzicow (paris hilton, ktora ciezko pracuje bo chodzi na imprezy), nie mozna powiedziec ze pieniadze nie sa wazne bo bez nich nie przezyjesz w dzisiejszych czasach, ale im wiecej widze zjebanych dzieciakow bogatych rodzicow tym bardziej mnie oni motywuja w tym by samemu dojsc do tego samego poziomu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance




Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:33, 01 Lip 2006    Temat postu:

Mysle, że rodzice robią największą krzywde dziecku kiedy dają mu na wszystko czego tylko sobie owe dziecko zapragnie. Potem ono samo nie potrafi do niczego dojść. Ale wole sobie sama zarobić pieniądze niż prosić o to rodziców a szczegolnie mojego ojca który wypomina mi każdą złotówkę. Ale Natalii mama również ma racje. Powinniśmy się cieszyć dzieciństwem póki mamy okazje... Jeszcze będziemy mieli czas na prace.Niestety to do mojego taty nie dochodzi i chyba każe mi pracować dla samego faktu, bo kasa owszem jest u nas. Porada dla dziewczynek, nie wychodzcie za mąż za jakiegoś wojskowego bo są strasznie skąpi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jagna
ospermiony przez stado dzikich murzynów




Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:49, 01 Lip 2006    Temat postu:

Ehhhh.. ja nie uwazam zeby praca byla dla nas jako ludzi mlodych/uczacych sie, czyms krzywdzacym. Gadanie rodzicow, ze ich ukochane dzieci jeszcze sie dosc w zyciu napracuja wydaje mi sie conajmniej dziwne... Jeseli ktos ma tyle kasiory, ze nia rzyga to prosze bardzo. Ale w niektorych domach nie jest tak rozowo. To, ze mlodzi decyduja sie na prace jest calkiem zdrowe i normalne...

I przykro mi to mowic, ale wszyscy tu maja juz swoje dziecinstwo za soba Razz
Grow up, babes!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Natalcia
ospermiony przez stado dzikich murzynów




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Sob 13:53, 01 Lip 2006    Temat postu:

No wiesz, moja rodzina wychodzi zzałożenia że jeżeli nie trzeba pracować to nic na siłę...
oczywiście gdyby była taka potrzeba to poszłabym do pracy, a moja mama sama by mi ją znalazła Wink ale nie ma takiej potrzeby ... na razie stać ja na to żeby mnie utrzymać więc nie pracuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance




Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:09, 01 Lip 2006    Temat postu:

Ja to tam zawsze będe dzieckiem Smile jeszcze nie uważam się za dorosłą Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Natalcia
ospermiony przez stado dzikich murzynów




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 1580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Sob 14:12, 01 Lip 2006    Temat postu:

Dziećmi jesteśmy przez całe życie !!! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jagna
ospermiony przez stado dzikich murzynów




Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:01, 01 Lip 2006    Temat postu:

E-e.. to jest klamstwo, ktore lubimy sobie wmawiac Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:48, 02 Lip 2006    Temat postu:

Ja, od kiedy pamiętam,pracuję i chodź rodziców było stać na rozpieszczanie mnie, bardzo rzadko moja ręka wędrowała do ich kieszeni. Kiedy widzę to "bogate", młode towarzystwo w super autach, nonszalanckie i pewne siebie to nie patrzę na nich z zazdrością..... no, może czasem Smile Ogólnie uważam,że praca młodym ludziom jest potrzebna, bo czyni ich samodzielnymi i bardziej odpowiedzialnymi.No i pomijam fakt,że kiedy człowiek sam pracuje na swoje utrzymanie bardzo często odciąża domowy budżet, co jest nie bez znaczenia w dzisiejszych czasach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance




Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:07, 02 Lip 2006    Temat postu:

bo to co nas podnieca to się nazywa kasa... ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

FoKa
masz psa? tak; a downa?nie, kundelka




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opo!le

PostWysłany: Czw 20:25, 06 Lip 2006    Temat postu:

eh ja już jestem na etapie zarabiania na siebie....nie cierpię tylko jednej rzeczy w samodzielnym zdobywaniu kasy- że to takie męczące;] zwł. gdy się nie pracuje tam gdzie sie chce tylko gdzie musi bo akurat jest miejsce:/ moją dziedziną jest generalnie sztuka..ale cholera mało kto wyżyje ze sztuki-no bo kogo ona dzisiaj obchodzi? a niby życie się estetyzuje(chyba tylko u bogaczy) no i pewnie będę skazana na paranie się nudną robotą w biurze i wydawaniu wypłaty na psychiczne wspomagacze np. prozac..nie moge porzucić idealistycznej myśli o wyjezdzie gdzieś na małą wysepkę i życiu z połowu sardynek na przykład..ale czemu to takie malo realne?to fakt- bez kasy nawet nie warto ruszac się z domu;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Bucia
jestem dymany przez małpki




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Sob 11:52, 08 Lip 2006    Temat postu:

hmm, mówcie co chcecie, ale bez kasy w dzisiejszych czasach po prostu się nie da :/ dlatego ja spadam za tydzień dokładnie do irlandii załatać moją dziure budżetową, chociaż ostatnio nie narzekam.
mając 21 lat już powoli zaczyna mi być wstyd, że wyciągam kasę od rodziców, no ale to chyba zależy kto jak się czuje w tym temacie...
podobno praca uszlachetnia... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Asaaaj
masz psa? tak; a downa?nie, kundelka




Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oppeln

PostWysłany: Wto 11:39, 11 Lip 2006    Temat postu:

no wlasnie - ja niby nie musze pracowac, ale jakby nie patrzec mam te 20 lat (jeszcze niedlugo! Sad ) i jak tylko musze poprosic rodzicow o kase na jakas pierdole - knajpe, najebke, bluzeczke czy cos to mi po prostu glupio...
tato daj mi na to, na to i na to, a za 2 dni znowu na cos innego :/

moglabym sobie na tych wakacjach lezec na silesii dupa do gory i miec wszystko gdzies, poradzilabym sobie bez samochodu (ktory musze tylko utrzymac ze swoich pieniedzy jesli go chce), ale czas dorosnac - tym bardziej, ze mam na to czas a w pracy (poza zapierdolem) jest calkiem fajnie - fajni ludzie, kasa srednia - ale jak na pierwszy raz moze byc Smile

i przynajmniej nie prosze rodzicow o pieniadze na piwko czy na taxi, mam swoja gotowke i tylko ode mnie zalezy ile z niej rozpierdole a ile zaoszczedze na jakies niespodziewane wydatki, o ktorych rodzice czasem wiedziec nie musza Wink

pewna niezaleznosc
rodzice mnie utrzymuja (w sensie mieszkanie, studia, ciuchy) i poza tym nie chce im zawracac dupy moimi wydatkami Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia Strona Główna -> KONTROWERSJE Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin