Hazard....

ironia · dymam małpki

Jak to wkoncu jest z tym hazardem.... jestescie za czy przeciw jego kompletnej legalizacji w PL? Gracie troche w zaklady bukmacherskie, moze w pokera przez siec, czy trzymacie sie od tego z daleka?

Ja np. uwielbiam obstawiac mecze pokera tez uwielbialem, ale do jednej pechowej nocki i od tamtej pory w pokera ani rusz nie gram.

Majk · Administrator

expekt... mialem juz 200zł a skonczylem na 75:] kurwa...

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

znajomy z pracy mojego faceta obstawia mecze, jakies takie z kosmosu co sie nawet nie wie ze sie odbywaja,jakas liga japonska i takie rozne i wygral 4700, a postawil 120zl, i wtedy stwierdzilam ze moze fajnie by bylo i w ogole i moze kiedys sobie postawie ze 20 zlotych, wolalabym sie jednak nie wciagac, bo jak wiadomo raz wygrywasz raz przegrywasz

a co do samego hazardu, no wiadomo, nic fajnego, nie chcialabym miec meza hazardzisty ktory by dom zastawial itp.

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Chciałbym, z odpowiednio dużą ilością kasy zabawić się w kasynach Las Vegas Smile

ironia · dymam małpki

a ja bym sobie na gieldzie zagral akcje ampli w 3miesiace 50% w gore poszly a teraz powoli akcje bankow ida w gore
albo bym zagral cos ciekawego w stsach slyszeliscie o tych studentach co wyciagali po dziesiatki tys na miecha z zakladow bukm tylko nikt nie mowil ze do tego trzeba wiekszego kapitalu;]
tak czy siak pieniadz lezy na ulicy tylko trzeba go dostrzec

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

trzeba tez miec kapital, szczescie i swiadomosc ryzyka Smile

Natalcia · ospermiony przez stado dzikich murzynów

ja tam kiedyś będę grać na giełdzie Very Happy

i tyle ...

samSiedlce · twardo stawiający stolca kulfon

Ja się od hazardu staram trzymać z dala, poza niewielkimi kwotami w Lotto Wink

Mój kumpel wciągnął się na automatach, to potrafi przegrać kilka stówek przez nockę. niedawno byłem z nim i był ponad 600zł na plusie, to nie dał się wyciągnąć aż wyszedł chyba ze 300 do tyłu. Mechanizm jest taki, że jak idzie dobrze, to gra dalej aż przegra, a jak źle, to "musi" się odegrać.

Nie jestem jednak za delegalizacją hazardu, bo chętni i tak znajdą sposoby, żeby sobie pograć.

Qszełka · jestem cofniętą w rozwoju lodówą

Hazard jest fajny dla bogatych ludzi, którzy nie poczuja rożnicy, jesli beda miec te pare tysiecy w plecy. Ale... Smile

kiedys bede bogata to sobie bede grac;) A moze bede miała swoje kasyno?:>

christofferus · mam downa i śmierdze brudnymi skarpetami

Ale hazard to jednak jest rodzaj nałogu i nawet ci bogaci popadając w ten nałóg z czasem zaczną odczuwać brak tych kilku tysięcy, ale pieniądze to rzecz nabyta, grając w kasynach ludzie spędzają długie godziny, raz wygrywając, raz tracą sporo kasy, ale do czego dążę, ano do tego, że przez ten chory nałóg można stracić o wiele więcej, można stracić najbliższych, którzy będą na drugim miejscu, bo na pierwszym będzie kasyno czy jakiś inny "punkt tracenia kasy".

miodinka · konsumuje odchody trzmiela

to jest chyba podobnie jak z papierosami... jesli cie do tego nie ciagnie to raczej sie sytuacja nie zmieni, gorzej jesli to stanie sie nalogiem

Majk · Administrator

ja zaczalem stawiac na expekcie...udalo mi sie dojsc do 200zł, po czym przegrałem prawie wszystko... na szczescie doszedlem jakos do 75zł i wycofałem pieniadze (wlozylem 50zł)... powiem wam, ze w nast tyg znowu ide wplacic pieniadze na expekta:)

Qszełka · jestem cofniętą w rozwoju lodówą

i tak własnie sie zaczyna:)

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Dopóki hazard jest zabawą to ok, tylko że tak łatwo przekroczyć tę granicę ....

Jagna · ospermiony przez stado dzikich murzynów

Ja nigdy nie mialam zaciecia hazardzisty i wcale mnie nie ciagnie do takich rozrywek. Wiem jakie to niesie z soba zagrozenia i sadze, ze nie warto sie w to pakowac.
Raz gralam w jednorekiego bandyte i wygralam 70zl (lol?). Wystarczy Razz