forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia
- forum bez granic...
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pią 14:26, 23 Lut 2007 Temat postu: Dzieci z kosza |
|
|
co chwila zdarzaja sie sytuacje ze ktos wywali dziecko na smietnik, malenstwo nie ma zadnych szans...
czemu wciaz sie tak dzieje pomimo tego ze kazdy chyba wie ze dziecko mozna zostawic w szpitalu? co o tym sadzicie? kto jest za to odpowiedzialny?
jak zapobiegac temu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pią 14:26, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Noworodek w koszu na śmieci (przezyl )
"Piątek, 23 lutego (11:03)
Noworodka podrzuconego w koszu na śmieci znaleźli w piątek rano pracownicy ochrony szpitala przy ul. Kraśnickiej w Lublinie. Mimo około 10-stopniowego mrozu dziecko przeżyło i jest w dobrym stanie.
- Według oceny lekarzy, dziecko było w koszu na śmieci najwyżej pół godziny. Ustalamy, kto je podrzucił; będzie za to odpowiadał karnie. To cud, że dziecko zostało tak szybko znalezione, a przecież można było bez konsekwencji zostawić je w szpitalu tuż obok - powiedział Witold Laskowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Noworodek, dziewczynka, został podrzucony kilka godzin po porodzie do kosza na śmieci obok szpitala. Zawinięte w koc dziecko znalezione zostało około godz. 6.30. Miało pępowinę przewiązaną sznurowadłem. Ochroniarze natychmiast zanieśli dziewczynkę do szpitala. Była wyziębiona, ale lekarze określają jej stan jako dobry."
Chociaz jedno dziecko kurcze przezylo no, dobre i to
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elizz dnia Pią 15:14, 23 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majk
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 14:37, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kiedys czytałem o tym zajebisty artykuł.
najczestszym powodem wyrzucania dzieci na smietnik sa becikowe. Rodziny patologiczne, dostaja mieszkania socjalne i zyja w takich enklawach... nie maja co robic dlatego pukaja sie, zeby dostac becikowe... zyja od dziecka do dziecka. i tak jak zmniejszyla sie ilosc aborcji, tak wzrosl poziom naruchiwania dzieci a pozniej pozbywania sie ich. wiec z tego co wyczytałem, to sytuacja wyglada tak:
rodzi sie dzieciak, rodzice odrazu leca po becikowe. jak dostana hajs odrazu kupuja cos typu rtv, agd... pozniej cala rodzina (np 6 osob) udaja sie do McDonalda, gdzie winorosl dostaje po hamburgerze... wszytskie dzieci kochaja tate ze naruchal im po kanapce z mc'ka... pozniej hajs sie konczy i trzeba sprawic nowe becikowe... oczywiscie w miedzyczasie jak jakis mały jest przeszkoda leci na smietnik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pią 14:52, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
no tak ale chyba ta kobieta becikowego nie dostanie skoro oddala dziecko kilka godzin po porodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majk
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 15:08, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
elizz napisał: | no tak ale chyba ta kobieta becikowego nie dostanie skoro oddala dziecko kilka godzin po porodzie |
aha, fakt:) a to wypowiem sie pozniej:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pią 15:13, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
nie no masz napewno racje ze niektorzy chca zarabiac na dzieciach, chociaz to co proponuje rzad jest i tak zalosne,
ja sie tylko zastanawiam co kieruje taką kobietą, czy jest wtedy swiadoma tego co robi, czy tez moze jest to wywolane szokiem poporodowym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:32, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
nie wiem co w głowie ma taka osoba, która wyrzuca dziecko na śmietnik... kompletnie nie rozumiem... albo musi być jakaś niedorozwinięta, albo mieć zjebaną psychikę kompletnie... a jak zapobiegać... nie wiem czy można w ogóle... kary nic nie dadzą... lepsza pomoc społeczna? informacje? nie mam pojęcia... jakiś czas temu brałam udział w akcji, która miała na celu propagowanie informacji na temat alternatywnych rozwiązań dla kobiet, które są w ciąży, a nie mogą/nie chcą wychowywać tych dzieci. były przygotowane ulotki, jest strona w necie (trochę zjechana na prawo, ale niech tam), w każdym razie w PCPRach i MOPSach ulotki zniknęły w ciągu jednego dnia... hmmm nie wiem, zawsze to jakas próba zamiast siedzenia na dupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szakal
aaaa kuuuurwaaaaa gonią mnie gnomy
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:09, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zazwyczaj powodem jest choroba psychiczna ukryta gdzies gleboko w glowie takiej osoby, to sa chorzy ludzie ktorym nikt nie moze pomoc bo o tym nikt nie wie.
zdaza sie tez ze jest to wynikiem jakiegos szoku poporodowego i taka reakcja nastepuje niestety. nie ma kto pomoc np mlodej matce, zostaje odrzucona, czasem wyrzucona z domu, nie ma oparcia, zalamuje sie, i po przemysleniach dochodzi do wniostku ze dziecko jest tym problemem i gdyby go nie bylo to byloby lzej i latwiej i w tym momencie nastepuje przelom w psychice kobiety ktora wyrzuca dziecko, lub zabija je.
a pomoc niby jest, bo zawsze ta kobieta moze podpisac kilka papierkow w szpitalu i zostawic tam swoje malenstwo i odejsc bez konsekwencji, maja ta mozliwosc ale jej nie wykorzystuja. niestety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:07, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
no wlasnie...dlaczego te matki (???) nie zostawia takiego dziecka w szpitalu?a jezeli nie rodzily w szpitalu tylko w domu, to dlaczego porzucaja dziecko w smietniku a nie w takim miejscu gdzie ktos by mogl je znalezc?Przeciez tyle rodzin,ktore nie moga miec wlasnych dzieci czeka tylko na noworodka...zgroza!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:25, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
a ja zapytam... a co z tatusiami tych dzieci?? przecież o ile mi wiadomo kobiety nie są wiatropylne... a może coś się zmieniło??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pią 17:27, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mysle ze w takich przypadkach gdy kobieta rodzi w domu cos jest nie halo, pewnie maz ja bije a ona moze ukrywa kolejna ciąże, no nie wiem, ale tak czy srak skoro juz gdzies chce to dziecko wydupcyc to niech je zostawi gdzies gdzie jest cieplo, no najlepiej w szpitalu ale moze one boja sie tych formalnosci, tych papierow do podpisania, no nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:33, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kurde, wiecie, z tym zostawianiem w szpitalach czy innych okienkach to też nie jest tak git malina, ponieważ jeśli dziewczyna nie przyjdzie po 6 tygodniach i nie zrzeknie się oficjalnie praw rodzicielskich, a jak jest mężatką, to musi to jeszcze zrobić mąż, dzieciak trafia na minimum pół roku do Domu Małego Dziecka
jakby nie patrzeć nasz szanowny KR bije w najbardziej bezbronnych, czyli dzieci.
a poza tym wydaje mi się, że odium społeczne w naszym ultrakatolickim kraju w stosunku do "wyrodnej matki" co to swoje dziecko "obcym ludziom" oddaje jest tak duże, że cześć dziewczyn woli ukrywac ciążę, jeśli nie może usunąć, a potem pozbyć się "kłopotu" ... dla mnie to też niepojęte, ale tak bywa... fuck
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pią 17:38, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
to smutne niestety...
ale widzisz, skoro mowisz ze oboje rodzice musza sie zrzec w szpitalu dziecka, podpisac, no to moze to takze byc problem, np. gdy gosc jest jakis walniety i robi dzieci a babka nie umie sie sprzeciwic i czegos zrobic bo sie go boi, ukrywa ciaze i potem wlasnie jakos chce cos z tym dzieciakiem zrobic,
a z resztą nie wiem,
aaaa
a kiedys slyszalam o przypadku ze babka iles tam nascie dzieci urodzila i juz miala dosc, maz tylko by robil te dzieci i robil, w koncu poszla do lekarza i podwiazala sobie jajniki a maz jej zrobil afere a moze to w filmie bylo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:09, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nikt mi kurwa nie wmówi, że kobieta, która 9 m-cy nosi w sobie dziecko, potem je rodzi - często w bólach, nie zdaje sobie sprawy, że zostawiając noworodka na mrozie, naraża je na śmierć ! ma prawie rok, żeby się zastanowić i znaleźć wyjście z tej sytuacji, nie żyjemy kurwa w średniowieczu, nie ma wytłumaczenia dla takiej szmaty, która morduje własne dziecko ! skończyłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:15, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Figo, a jak wytłumaczysz szmaciarza ojca dziecka? On nie nosi dziecka w sobie, więc spoko? Nie musi się martwic? Nie żyjemy kurwa w epoce kamienia łupanego, rola faceta w poczęciu jest doskonale znana! Gdzie on jest i czemu nie ratuje własnego dziecka?
I pliz, nie mów, ze instynkt macierzyński, bla, bla, bla... "tatuś" też ma prawie rok żeby się przyzwyczaić, oswoić z myślą, przygotować, itp. To gdzie on do kurwy nędzy jest? Czemu zawsze gromy spadają na kobietę, która oczywiście robi coś strasznego, ale kurwa mać!! sama się nie zapłodniła, tak? Facet jak wsadza chuja w cipę to chyba wie, czym może się to skończyć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|