forum dla ludzi, którzy maja coś do powiedzenia
- forum bez granic...
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Śro 12:30, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja tam nie wiem, ale wygląda mi to raczej na modę...w każdym razie oby tym dzieciom było z nimi dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:48, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że jednak dla popularności bo gdzie jak gdzie ale w stanach bezdomnych i osieroconych dzieci nie brakuje. Jednak cel uświęca środki i jeśli uda się dzieciom z terenów objętych np. wojną zapewnić normalne życie to chyba to jest najważniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:17, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli przez taką adopcję choć jedno dziecko będzie miało zapewnione spokojne dzieciństwo, możliwość nauki i dobre perspektywy na przyszłość to nie ma znaczenia co taką adopcję spowodowało, prawda ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:00, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mnie tylko wkurwia traktowanie tych dzieci jak pudelki mam wrażenie, że ci ludzie i tak sie nimi nie zajmują, tylko pozują z nimi do zdjęć... ale z drugiej strony... co my tam wiemy o ich prawdziwym życiu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:44, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Becikowe także dla rodziców adopcyjnych?
Posłanka PO Joanna Skrzydlewska wprowadziła poprawkę do nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych. Chce, by rodziny adopcyjne mogły wystąpić z wnioskiem o becikowe w ciągu trzech miesięcy od przysposobienia pociechy. Posłanka zaproponowała, żeby becikowe było wypłacane bez względu na to, czy dziecko zostało wzięte ze szpitala, czy z domu dziecka. I czy ma rok, cztery, czy siedem lat. Poprawkę komisja sejmowa przyjęła jednogłośnie.
- Mam nadzieję, że także Sejm za nią zagłosuje - mówi Skrzydlewska. - Chodzi mi o zrównanie praw rodziców adopcyjnych i biologicznych oraz o to, by dzieci przysposobione nie były traktowane gorzej.
Jakoś to do mnie nie dociera...jeśli ktoś chce adoptować dziecko można wprowadzić dla nich jakieś ulgi w podatkach, jakieś dofinansowania wyłącznie dotyczące adoptowanego dzieciaka. Obawiam się, że będą to adopcje wyłącznie dla kasy....co myślicie na ten temat ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizz
mam usta namiętne jak brzeg nocnika
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Czw 15:24, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mi sie ten pomysl podoba, tylko problem dalej jest taki, że w Polsce sprawy zwiazane z adopcją wloką się strasznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 3:29, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Victoria napisał: |
Jakoś to do mnie nie dociera...jeśli ktoś chce adoptować dziecko można wprowadzić dla nich jakieś ulgi w podatkach, jakieś dofinansowania wyłącznie dotyczące adoptowanego dzieciaka. Obawiam się, że będą to adopcje wyłącznie dla kasy....co myślicie na ten temat ? |
Viki, nieźle się uśmiałam.
Powiem tak:
rodzice adopcyjni w przeważającej większości mają w dupie te wszystkie becikowe, bo zeby w ogole mieć szanse na adopcje, trzeba przedstawić zaświadczenie o zarobkach, niektóre ośrodki adopcyjne wymagaja ok 1000-1500 zł netto na osobę w rodzinie, czyli jeśli liczymy z dzieckiem, dochód takich ludzi musi być na poziomie 3000- 4500 miesiecznie... więc na chuj im jednorazowe 1000 zł becikowego?? cały proces adopcyjny jest zajebiście długi, stresujący i często kosztowny, jeśli trzeba dojeżdżac na kurs, więc po prostu się nie kalkuluje.
poza tym rodzice adopcyjni chcą być NORMALNYMI rodzicami i nie maja zamiaru ubiegac się o zadne ulgi, dofinansowanie, itp, ponieważ sam fakt, że mają dziecko jest dla nich najwiekszym szczęściem...
tak więc nie ma nawet cienia obawy, że będzie coś takiego jak "adopcje dla kasy".
to już lepiej stworzyc rodzinę zastępczą albo rodzinny dom dziecka, bo wtedy dostaje się co miesiac pieniadze na utrzymanie dziecka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:54, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Eh, Ono - wiem, że nie masz dostępu do wszystkich polskich stacji telewizyjnych i pewnie nie oglądasz " Uwagi " na TVN - dlatego poszperałam w ich archiwum i odnalazłam temat, który spowodował, że poruszyłam ten temat.
Przeczytaj go proszę -
sobota 24 marca 2007 - Złe dzieciństwo
Ola została adoptowana niedługo po urodzeniu przez pijące małżeństwo. Dopiero w tym roku 6-letnia dziewczynka została zabrana z patologicznego domu. Wcześniej żadna instytucja nie widziała potrzeby pomocy dziecku.
Biologiczna matka Oli zrzekła się praw rodzicielskich tuż po urodzeniu dziecka, jeszcze w szpitalu. Dziewczynka po raz pierwszy trafiła wtedy do domu dziecka. Przebywała tam cztery miesiące, potem została adoptowana przez rodzinę z Mysłowic. Zgodę na adopcję wydał Ośrodek Adopcyjny w Mysłowicach, choć rodzina nie miała dobrej opinii.
- Po raz pierwszy rodzina zgłosiła się do nas w 1996 r. – mówi Sylwia Konarus, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mysłowicach. – Matka Oli jest osobą niepełnosprawną, nie pracowała, dostaje rentę socjalną. Ojciec w 1996 r. został zwolniony dyscyplinarnie za nadużywanie alkoholu.
Adopcyjna matka Oli także piła.Ośrodek Adopcyjny nie zasięgnął opinii MOPS-u, nie wziął też pod uwagę relacji sąsiadów rodziców Oli. Dziś jego dyrektorka nie chce wyjaśnić, jakimi kryteriami kierował się Ośrodek, decydując o przyznaniu prawa do opieki tej właśnie rodzinie.
Jeśli rodzina jest patologiczna, to jest to do zdiagnozowania na terenie ośrodka – mówi Anna Wójcik, dyrektorka Ośrodka Adopcyjnego w Mysłowicach. – Decyzja komisji kwalifikacyjnej nie jest decyzją jednoosobową – są w niej psychologowie i pedagodzy. Nie mogę wypowiadać się na temat konkretnej rodziny, obowiązuje mnie ustawa o ochronie danych osobowych.
Już trzy lata temu MOPS miał informacje, że Ola jest wykorzystywana przez matkę do żebrania. Przez bisko rok nic z tą informacją nie zrobił, dopiero w maju 2005 r. powiadomił sąd. Sąd ustanowił kuratora.
- Kurator co miesiąc składał sprawozdania, w których opisywał sytuację dziecka – mówi Tomasz Salachna, wiceprezes Sądu Rejonowego w Mysłowicach. – W lutym, gdy sytuacja stała się alarmująca, dziecko zostało odebrane rodzinie. Trudno mi wypowiadać się za sąd, który podejmował decyzję, ale prawdopodobnie stało się to dopiero wtedy, bo wcześniej ze względu na dobro dziecka sąd nie chciał zabierać dziecka rodzicom.
Policja, która przyjechała zabrać Olę, zastała ją bawiącą się na brudnej podłodze. Była wystraszona, uciekała przed rodzicami. Także w domu dziecka izolowała się od innych dzieci. Jest nadpobudliwa, ma poważne braki w rozwoju. Dom dziecka, w którym obecnie przebywa Ola, wnioskował do sądu o zakaz odwiedzin członków rodziny, gdyż dziewczynka wizyty te odreagowuje panicznym strachem. Sąd jednak je utrzymał. Nie odebrał też rodzinie władzy rodzicielskiej. Dopóki sąd nie znajdzie powodów do całkowitego odebrania władzy rodzicielskiej, Ola będzie musiała żyć w domu dziecka i nie znajdzie nowych rodziców.
- Nie tylko została zatrzymana w rozwoju, jest też głęboko skrzywdzona – mówi prof. Katarzyna Popiołek z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Śląskiego. – Nie będzie łatwym dzieckiem. Rodzina, która się nią zaopiekuje, będzie musiała okazać jej wyrozumiałość.
Jak sama widzisz to o czym pisałaś - być powinno a rzeczywistość bywa inna i o tym mówiłam. Jeśli wejdzie ten rodzaj becikowego takich sytuacji może być więcej....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:18, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Viki, straszne, wiem, ale sytuacje extremalne zdzarzają się, są ośrodki, w których pracownicy nie wywiązują sie ze swoich obowiązków, to jasne. Jednak w Polsce przeprowadza sie ok 2000 adopcji rocznie i zwyczajnie przypadki "nieudanych" adopcji się zdarzają, czynnik ludzki Poza tym procedury sa z kazdym rokiem dłuższe i bardziej wkurwiające, bo po prostu dzieci do adopcji brak, a kandydatów na rodziców przybywa. Szacunkowo co 4-5 para nie może mieć dzieci albo ma z tym spore trudnosci. Więc sytuacja teraz jest zupełnie inna niz jeszcze np. 5 lat temu.
Becikowe, czyli 1000 zł z okazji urodzenia dziecka - bo o tym mówimy, tak? - jest naprawdę zbyt małą pokusą. Ciąża trwa 9 miesięcy z czego odczuwalnych jest powiedzmy 6-7 i nie musisz w zasadzie nic robić - pieprzysz się i cześc. Sama przyjemność. Procedura adopcyjna trwa w tej chwili ok 2 lat, jeśli chcesz niemowlaka, w dużych miastach, jeszcze dłuzej, nawet do 5 lat. Trzeba zgromadzic sterty papierów, odbyć kurs, w jego trakcie wytłumaczyć sie dlaczego właściwie chcesz dziecka, wyspowiadac się ze swoich problemów, przejśc inspekcję mieszkania, udowodnić, że będziesz dobrym rodzicem.
Wiem, ze świrów nie brakuje, ale 99,99% ludzi, którym powierza się dzieci, to normalni ludzie, którzy w dodatku najczęściej za dużo przeszli żeby mieć takie pojebane pomysły.
Więc nie stresuj sie. A projekt i tak nie przejdzie. Nasza koalicja jest zdania, że dzieci powinnym być wychowywane w rodzinach biologicznych i nie patrzy przychylnie na adopcję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:09, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Skoro tak mówisz to przestaję się stresować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią 17:31, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Victoria napisał: | Eh, Ono - wiem, że nie masz dostępu do wszystkich polskich stacji telewizyjnych i pewnie nie oglądasz " Uwagi " na TVN - | Przepraszam, że wtrącę i nie ma temat.
Zdarzają się ekstremalne sytuacje. Jednak "Uwaga" na TVN nie zajmuje się pokazywaniem prawdy, lecz tworzeniem sensacji, więc nie bierz sobie zbytnio do serca ich materiałów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:07, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Victoria napisał: | Skoro tak mówisz to przestaję się stresować |
Tako rzecze Ono, a jak wiadomo wszem i wobec, Ono Wielkie jest i Mondre i WIE :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|