Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
FoKa
masz psa? tak; a downa?nie, kundelka
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opo!le
|
Wysłany: Pon 1:30, 24 Lip 2006 Temat postu: hitch-hike, fajny czy niebezpieczny? |
|
|
no to kto jest stanowczo na NIE tej formie podróżowania? bo ja jestem w fazie zachwytu nad nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:24, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jasne, że jestem za. Autostop to najlepsza forma podróżowania, człowiek czuje się wolny, nie potrzebuje zegarka, jest wyluzowany..jadąc stopem od miejsca do miejsca zwiedzisz więcej niż zaglądając przez okno np.autokaru. Są oczywiście i minusy bo nigdy nie wiadomo na kogo trafisz wsiadając do zatrzymanego samochodu, dlatego najlepiej jeździć z kimś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:16, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
eee ja raczej wątpie abym tego spróbowała :/ za duże ryzyko...no chyba ze byłabym z facetem no to wtedy może dałabym sie namówić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jagna
ospermiony przez stado dzikich murzynów
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:44, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tylko raz jechalam stopem. Ale mam kumpele, ktore robia to non stop. Teraz bym sie bala i dziwie sie, ze kumpele sie nie boja. Zwlaszcza po tym jak opowiadaly mi historie o kolesiach, ktorzy sie przy nich masturbowali. Fe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majk
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 9:20, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ble, jak da mnie autostop to ciulata sprawa...lepiej wsadzic dupe w fura, albo isc na busa...przynajmniej pewniak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FoKa
masz psa? tak; a downa?nie, kundelka
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opo!le
|
Wysłany: Sob 2:18, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
czyli nikt nie ma tu z obecnych (poza mną )przyjemnych wspomnień związanych z tą formą podróżowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bimbasek
spierdolilem z wiadra po skrobance
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:57, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
zapewne mało osób probowało z powodów wymienionych wyżej ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figo
śmierdzący chujownik z koziej dupy
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:46, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny napewno nie powinny jeździć stopem w pojedynkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luna
zapiździały lump
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Nie 19:54, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
2 lata temu mialam sytuacje ze pociag ktorym jechalysmy z kumpela nad morze mial spore opoznienie, efektem opoznienia byl problem z autobusem (pks) ktory nam oczywiscie uciekl (ostatni) i niestety nie mialysmy innej mozliwosci jak dostanie sie do naszej cudownej nadmorskiej miejscowosci stopem...inaczej musialybysmy spedzic noc pod golym niebem. nie bylo zle podwiozl nas coprawda facet ale straszne chucherko byl tak uprzejmy ze zawiozl nas, mimo ze nie jechal wcale w tym kierunku...kasy tez nie chcial za paliwo (30 km) dotarlysmy cale i zdrowe a po drodze opowiadal nam kawaly ;P innym razem tez zwial nam pks jak bylysmy w grodkowie i nie chcialo nam sie czekac 4 h na nastepny wiec chcialysmy zlapac stopa do niemodlina bo z tamtad wiecej pksow do opola jezdzi. wyrwalysmy autko w ktorym siedzial mlodziutki koles pod krawatem odrazu nam sie przedstawil bla bla bla... cala droge nawijal okazalo sie ze mamy wspolnych znajomych itd. i zawiozl nas do samego opola mimo ze jechal tylko do niemodlina. tak wiec ja mam mile wspomnienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ono
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:30, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś często jeździłam stopem, ponieważ do LO dojeżdzałam z A. do B. 15 kilometrów, a autobusy miały to do siebie, że różnie im się jeździło, bywało, że jeździłam 2x dziennie. W czasie wakacji to już notorycznie, bo po co miałam za bilet płacić
Miałam tylko 2 przygody
- raz koleś chciał żebym mu obciągnęła, powiedział to w tak miły i kulturalny sposób, że niemal się zgodziłam
- raz facet zaczął mnie umoralniać, a potem złapał za kolano, na co ja złapałam hamulec ręczny i wysiadłam trzaskając drzwiami
Miałam też fajną sytuację, kiedy odwiedziła nas moja babcia, która potem chciała wracać do domu w B. a tu nie ma autobusu... Więc stanęłam na stopa, złapałam jakiś samochód i pytam faceta, czy jedzie do B. On z uśmiechem, ze owszem, otwiera drzwi, a ja na to - "to zabierze pan babcię"
hehe, szkoda, ze nie strzeliłam mu fotki, taką miał minę
Ostatnio jechałam stopem we wtorek. Wracałyśmy z matką z takiej zabitej wiochy i okazało się, ze autobusy jeżdżą co 5 godzin Więc stop i jazda. Fajny środek transportu ... a jaki tani!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samSiedlce
twardo stawiający stolca kulfon
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie 12:07, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o stop, to mam raczej doświadczenia jako kierowca.
Pamiętam taką jedną. Kilka lat temu, jakoś wczesną jesienią chyba, zatrzymała mnie babeczka ubrana jak na zimę w futrzaku jakimś takim marnym, twarz około 40-tki mocno zniszczona. Jak zwykle zacząłem jakąś gadkę o czymkolwiek, przejechaliśmy około 5 km i ona coś do mnie o seksie, ale tak nieśmiało, że musiałem zadać pytanie pomocnicze, żeby się upewnić. Jak się zorientowałem, o co jej chodzi, to podziękowałem, więc poprosiła, żebym się zatrzymał i wysiadła.
Jak ktoś jest zainteresowany, to ona chyba nadal często bywa na trasie Siedlce-Mińsk Mazowiecki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brzoskwinka
jestem pojebany/a jak lato z radiem
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:16, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wczoraj mialam przyjemnosc skorzystac z uprzejmosci pana ktory podwiozl mnie z pracy do domu:)i to sam sie zatrzymal....dobrze mu z oczu patrzylo,wiec wsiadlam pewnie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:31, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
....." Autostopowicze wyrzucili kierowcę z samochodu.
20-letni kierowca z okolic Wielunia (Łódzkie) boleśnie przekonał się o tym, że trzeba uważać kogo zabiera się w nocy na tzw. stopa. Dwaj mieszkańcy Wielunia, których podwoził swoim autem w trakcie jazdy zamienili się w bandytów. Wyrzucili kierowcę i ukradli samochód.
A kto mądry zatrzymuje się w nocy, żeby zabrać dwóch obcych facetów ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szakal
aaaa kuuuurwaaaaa gonią mnie gnomy
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:55, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja moge chetnie podwiezc kogos mlodego, czystego, ktoremu dobrze patrzy z oczu, ale nie 2 lysych dobrze zbudowanych kolesi i odpada podwozenie w nocy. sam jednak balbym sie wsiadac komus do auta, bo to nie te czasy kiedy to bylo na porzadku dziennym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
niedysponowany, luźny chomiczy stolec
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:14, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Szakal napisał: | ja moge chetnie podwiezc kogos mlodego, czystego, ktoremu dobrze patrzy z oczu, ale nie 2 lysych dobrze zbudowanych kolesi i odpada podwozenie w nocy. sam jednak balbym sie wsiadac komus do auta, bo to nie te czasy kiedy to bylo na porzadku dziennym. |
Z tym patrzeniem z oczu różnie bywa bo jak Ci się laska nachyli do okna i spojrzy w oczy to może przesłonić Ci widok dwóch łysych, dobrze zbudowanych wychodzących z krzaków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|